- “Całe to skrzyżowanie jest do du.. !”
- Sześciolatki w szkołach. Dla kogo zabraknie miejsca?
- Italiano, co dalej z tobą?
- Unikalne miejsce w piotrkowskim sądzie
- BHT Piotrkowianin JUKO Piotrków Trybunalski – plany na nowy rok
- HARC kręcił teledysk
- Pozytywnie nakręceni – Stowarzyszenie Przyjaciół Dzieci i Młodzieży HARC
- Jak rozpoznać powiat
- Andrzej Poniedzielski – jestem poetą użytkowym
Halina Meckier: Każda chwila jest dla nas zwycięstwem
- Powstanie Stowarzyszenia „Kamilki” było ściśle związane z chorobą, jaką przeszłam. Ponad rok temu, zupełnie przypadkowo, robiąc badania mammograficzne, dowiedziałam się o swojej chorobie nowotworowej. Jeszcze przed operacją, kiedy byłam zdesperowana i przestraszona, szukałam wokół siebie ludzi, którzy mogliby mi opowiedzieć, co mnie czeka, jak to będzie przebiegało, co nowotwór zmieni w moim organizmie. Nie znalazło się wielu ludzi, którzy by mi tych informacji udzielili. Spotkałam za to Dorotę Piechurę, która jest aktualnie wiceprezesem Stowarzyszenia. To ona mnie w tych pierwszych chwilach wspomogła. W szpitalu obiecano wsparcie, miała mnie odwiedzić amazonka, która mnie doinformuje. Był to jednak okres przedświąteczny i być może to spowodowało, że nikt taki mnie nie odwiedził i nie przekazał żadnych informacji. Pomyślałam więc o utworzeniu w Piotrkowie Stowarzyszenia, które pomagałoby kobietom zarówno w pierwszych trudnych momentach, jak i potem.
Inspiracją do nazwy „Kamilki” były: po pierwsze książka Kamila Durczoka „Wygrać życie” o jego walce z nowotworem, po drugie św. Kamil – patron chorych i cierpiących, po trzecie łacińska nazwa rumianku, delikatnego jak kobieta kwiatu, któremu wprawdzie odpadł jeden listek, ale nadal jest piękny.
- Jak wyglądał organizacyjny początek Stowarzyszenia? Było łatwo, czy wręcz przeciwnie?
- Tuż po operacji, kiedy tylko trochę “wydobrzałam”, zwróciłam się o pomoc w tym przedsięwzięciu do piotrkowskiej Regionalnej Izby Gospodarczej. Zaproszono mnie na spotkanie i z radością dowiedziałam się, że pomoc otrzymamy. Raz w tygodniu mogłyśmy korzystać z udostępnionego przez RIG pomieszczenia, uzyskałyśmy pomoc prawną. Konsultację swoich lekarzy zaoferował dyrektor Samodzielnego Szpitala Wojewódzkiego w Piotrkowie, Marek Konieczko. 29 listopada 2007 roku otrzymałyśmy odpowiedź z Krajowego Rejestru Sądowego, z której wynikało, że nasze Stowarzyszenie zostało zarejestrowane. Ono powstało dzięki pomocy wielu życzliwych osób, którym jesteśmy bardzo wdzięczne.
<