Czasy świetności Wyższej Szkoły Handlowej, filii UŁ i kilku innych szkół wyższych już za nami. To jednak temat na inną okazję. Jedno pozostaje bez zmian - największą uczelnią w mieście od lat jest Filia UJK. Jeszcze pięć lat temu studiowało tam ponad 3,5 tysiąc studentów, dziś jest ich ok. 1100. Widać to nie tylko na największym studenckim święcie, czyli juwenaliach, ale i na co dzień, w piotrkowskich pubach, klubach czy po prostu na ulicach.
Obiegowa opinia jest taka, że młodzi ludzie po maturze chcą poznać większe miasta, dające znacznie większe możliwości i zwyczajnie ciekawsze. Od kilku lat hitem są uczelnie wrocławskie, ale w czołówce także Warszawa i najbliższa nam Łódź.
- Naszej uczelni jest ciężko głównie ze względu na bliskość innych ośrodków - mówi nowa przewodnicząca Samorządu Studentów Dominika Juszczak. - To właśnie te ośrodki wybierają młodzi z regionu Piotrkowa. Ale są też wyjątki i ja jeden z nich stanowię - otóż jestem kielczanką, najpierw studiowałam w Lublinie, ale ponieważ nie odpowiadał mi poziom tamtejszej uczelni, przeniosłam się na UJK i jestem bardzo zadowolona. Mieszkam w Piotrkowie od czterech lat i od tylu lat kocham to miasto. Jest tu wszystko, czego student może szukać - ciekawe imprezy, także - co mnie najbardziej interesuje - historyczne, piękne, choć czasem zaniedbane kamienice, Rynek. Nie rozumiem tych, którzy tylko narzekają, nie korzystając z oferty kulturalnej oferowanej przez miasto.
Dominika przekonuje, że jej uczelnia reprezentuje wysoki poziom, organizuje wiele interesujących imprez, spotkań i konferencji, a to że jest niezbyt doceniania, to często wina samych żaków, którym po prostu się nie chce - ani uczyć, ani uczestniczyć.
Opinia nowej przewodniczącej dość znacząco różni się od tej obiegowej. A jej kwintesencja zawiera się w poście jednej ze słuchaczek Magla (fejsbukowy profil audycji). Brzmi tak: Ponieważ mamy uczelnie, która nie jest renomowana, niski poziom oraz fakt ze prawie wszyscy ja kończą. Przez co pracodawcy nie chcą zatrudniać pracowników którzy maja ukończona Piotrkowska uczelnie. Wiec po co kończyć cos po czym nikt nas nie zatrudni (pisownia oryginalna).
Która opinia jest bliższa prawdy?