Jak to gdzie? Idą na wysokie pensje dla pierdzących w stołki pracowników ZUS-u, którzy uważają się za bogów. Jak niedopłacisz grosza to Cię ścigają ale jak masz nadpłatę to nikt Ci o tym nawet nie piśnie. I jeszcze ten system kolejkowy w piotrkowskim ZUSie. Ta lektorka sepleni jakby miała jakąś wadę wymowy. Porażka. Starsi ludzie nie wiedzą jak się w tym połapać. Brawo ZUS. Kolejne pieniądze poszły na wygodniejsze siedzenie i pierdzenie w stołki.

00

Pan Sowa JEST WYGRANY

00

Facet może i dobrze chce ale to walka z wiatrakami :(((

00

ale od czegosc trzeba akcje zaczac!!! jestem za ubezpieczeniem obowiazkowym ale tak jak na rynku oc pojazdów za mozliwoscia wyboru gdzie chce odprowadzac swoje składki. na pewno nie jest to bezdenny kibel zwany zus.

00

Jak najbardziej popieram - Panie Sowa, ma Pan rację to oszustwo, które w dodatku przedłużają wszyscy partyjniacy, żeby system trwał "chociaż do końca kadencji"...

00

JA tez. i chetnie podpisze petycje!!!!

00

Albo od razu niech p.Sowa przejdzie do ostatniego punktu swojego planu tj. spakuje walizki i wyjedzie. Lepsze to niż robienie z ludzi idiotów.

00

Pan Sowa pomylił adresatów,to nie Inspektorat w Piotrkowie Tryb stanowi prawo a Sejm.Przed nim protestować Panu Sowie brakło i odwagi i wiedzy.Takie watażkowanie jest bez sensu i nikt z ustawodawców się tym nie zajmie.Panie Sowa jedż Pan do Warszawy i tam Pan demonstruj przed sejmem swoje niezadowolenie.

00

Demagogia, czy nie warto się zatrzymać!! Bo jeżeli np. zarabiamy 2.500,- mamy szansę "odzyskać" 700 zł na miesiąc przy dobrych wiatrach to wy...ć tzw ZUS

00

ZUS nie może ścigać osób które tylko zadeklarowały prowadzenie działalności gospodarczej.
Źle prowadzone Państwo pod przywództwem Platformy szuka u obywateli kasy na nagrody i premie dla swych pasożytniczych urzędników - wiadomo, urzędnik państwowy nie wypracowuje dóbr, za to zachłannie i niesamowicie pochłania je nie licząc się z faktem, że nie zabija się "kury znoszącej złote jajka". ZUS wyłudza składki od tych co zgłosili chęć otwarcia własnej firmy a z różnych powodów nie prowadzą działalności. Niektórym należności wobec ZUS urosły już do kwoty przekraczające 100 tys.zł.
Być może, sytuacja osób wobec których po przez szantaż próbuje się wyłudzić nienależną kasą niedługo zmieni się w związku z wyrokiem Marcina Kołodzieja: Urzędnicy domagają się od mieszkańca Biadacza 27 tysięcy złotych - podaje Nowa Trybuna Opolska. Taką kwotę z odsetkami naliczył Zakład Ubezpieczeń Społecznych w Strzelcach Opolskich Marcinowi Kołodziejowi, niedoszłemu przedsiębiorcy z podstrzeleckiego Biadacza. Zdaniem urzędników, pan Marcin nie opłacał składek na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne, obowiązkowe dla wszystkich prowadzących działalność gospodarczą.
Tyle że Marcin Kołodziej nigdy nie miał własnej firmy, a jedynie chciał takową otworzyć. W tym celu pobrał w strzeleckim ratuszu zaświadczenie o wpisie do ewidencji działalności gospodarczej. Wówczas dokument niezbędny, żeby firmę otworzyć.
.............
Więcej:
http://sklave.manifo.com/

00