Szefami dwóch piotrkowskich sztabów WOŚP byli Małgorzata Pingot i Dariusz Cecotka. – Spotkaliśmy się dziś nie tylko po to, żeby poinformować, ile zebraliśmy, ale przede wszystkim, by podziękować zarówno wolontariuszom, sponsorom, jak i tym wszystkim, którzy wrzucali pieniądze do puszek – mówiła M. Pingot. – Jesteśmy szczęśliwi, bo co roku pieniędzy jest coraz więcej.
- Bardzo dziękuję wolontariuszom, była ich w tym roku rekordowa liczba – 529 osób wyruszyło z mojego sztabu i 50 osób od Małgorzaty – mówił D. Cecotka.
Warto zaznaczyć, że wolontariusze z piotrkowskich sztabów zbierali również pieniądze w powiecie, efekt to 70 tys. zł.
Przypomnijmy, że podczas piotrkowskiego finału za 1800 zł zlicytowano piłkę z podpisem Marcina Gortata, którą podarował Marek Mazur. - Za koszulkę od Maćka Nytko, z wyprawy jachtem zebraliśmy 1400 zł. Licytowane były też obrazy piotrkowskich artystów. Ludzie bili się o niektóre przedmioty przeznaczone do licytacji. Nawet książki świetnie „schodziły” – dodała M. Pingot.
Podsumowanie finału nie zostało zorganizowane w przypadkowym miejscu. Szpital przy ul. Roosevelta z niecierpliwością czeka bowiem na nowoczesny sprzęt medyczny, najpierw dyrekcja tej placówki musi jednak zgłosić do Fundacji Jurka Owsiaka zapotrzebowanie na konkretne urządzenia. – To jest dla nas wyjątkowy rok, bo właśnie w 2018 Orkiestra gra dla szpitali powiatowych, dla oddziałów neonatologicznych - mówiła Eliza Bartkowska, dyrektor Powiatowego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Piotrkowie. – Sprawdziłam, że szpital już od 2004 r. otrzymuje sprzęt od Orkiestry. Po zmianach w służbie zdrowia w mieście, tylko w naszym szpitalu jest oddział dziecięcy i noworodkowy.
A czego szpital najbardziej potrzebuje? Przede wszystkim sprzętu na oddział noworodkowy – respiratorów, inkubatorów, pulsoksymetrów, kardiomonitorów.