Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta w Piotrkowie Trybunalskim jest jednostką budżetową, przy pomocy której prezydent miasta wykonuje obowiązki zarządcy dróg.
Zanim jednak stał się tym, czym jest – czyli pokaźnym przedsiębiorstwem zajmującym się wieloma zadaniami, przeszedł niejedną metamorfozę. Zmieniał nie tylko nazwę, ale i lokalizację (3 razy).
Przypomnijmy, że Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji zaczął funkcjonować w lutym 2004 r. jako jednostka budżetowa powstała po wydzieleniu z Wydziału Infrastruktury UM Zespołu ds. Drogownictwa. Pierwotnie jednostka miała się zajmować wszystkim, co związane jest z utrzymaniem dróg. Tu przyjmowane były oferty przetargowe na remonty i budowę dróg, tutaj mieszkańcy mogli zgłaszać wszelkie uwagi na temat uszkodzeń nawierzchni, sygnalizacji świetlnej, oznaczeń pionowych i poziomych drogi. Tu załatwiało się formalności związane z zajmowaniem pasa drogowego.
Z czasem jednak MZDiK musiał się zająć nie tylko zbieraniem opłat parkingowych (teraz już tego nie robi) i targowych, ale i administracją targowisk, organizowaniem komunikacji miejskiej, nadzorowaniem i organizowaniem prac interwencyjnych i robót publicznych, a wreszcie drobnymi remontami i naprawami dróg. Z czasem dołożono także przeprowadzanie dzieci przez ulicę w okolicach szkół, dbałość o porządek na chodnikach, nadzór nad oświetleniem ulic i utrzymaniem porządku w mieście oraz dozorowanie terenów zielonych i parków.
Jednocześnie też – co z ubolewaniem już w 2006 roku zauważali niektórzy radni – kilkakrotnie wzrósł stan zatrudnienia w jednostce. Z pierwotnych 12 etatów do 52 (rok 2006).
W ubiegłym roku (2013) doszło jeszcze jedno poważne zadanie – śmieci. A stan zatrudnienia wynosi już ponad 62 etaty.
- Na przestrzeni minionych 10 lat dynamika zmian, które zachodziły w MZDiK/ZDiUM była naprawdę intensywna. Świadczy o tym liczba uchwał podjętych w tym okresie, które co rusz nakładały nowe zadania na jednostkę – tłumaczy Małgorzata Wójcik ze ZDiUM. - W okresie 10 lat działalności Rada Miasta powierzyła jednostce nowe zadania, zmieniając jej statut 15 uchwałami. Zmiany te wpłynęły również na liczbę etatów w placówce. W stosunku do zmian, jakie zaszły w jednostce, to wzrost zatrudnienia jest niewielki, gdyż z 42 etatów w roku 2004 zatrudnienie wzrosło do 62,75 etatów. Etaty te w większości nie wiązały się z zatrudnieniem nowych osób, gdyż były to osoby przeniesione z Urzędu Miasta. Tym samym zmniejszyło się zatrudnienie w magistracie. Obowiązki przeniesionych osób zostały scedowane na innych pracowników (ZDiUM korzysta również z pracowników interwencyjnych oraz stażystów, za których płaci PUP) – twierdzi ZDiUM.
Ale o ile można się zgodzić, że Zarządowi Dróg zadań i etatów przybywa, to z Urzędu Miasta wiele tych etatów niestety nie ubyło. W 2003 r. w UM zatrudnionych było 279 osób. W 2005 zatrudnienie wprawdzie trochę spadło (263 etaty), ale później znów wzrosło (2007 – 273 etaty, 2010 – 280). Teraz w Urzędzie Miasta zatrudnionych jest 269 osób.
Gdyby dodać do tych 269 prawie 63 etaty ZDiUM, wyszłoby, że zatrudnienie w miejskich strukturach od roku 2003 wzrosło o niemal 20%.
Wzrostu zatrudnienia w samym Zarządzie Dróg broni nieco były pracownik urzędu.
- Dziś to już nie jest ta jednostka, która mogła być jeszcze parę lat temu. Teraz to rozbudowane przedsiębiorstwo zajmujące się szeregiem spraw. Kiedyś był referat od dróg składający się z 4 czy 5 osób, które się zajmowały m.in. utrzymaniem dróg, łataniem dziur, natomiast cały Wydział Inżyniera Miasta zajmował się m.in. tym, czym teraz zajmuje się ZDiUM – wspomina Albin Chomicki, zastępca naczelnika Wydziału Inżynierii Miasta w czasach, zanim powstał Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji (dziś ZDiUM). - Był w tym Wydziale Inżynierii Miasta oddzielny referat do spraw komunikacji, był osobny referat do spraw utrzymania czystości i zieleni, był osobny referat ds. rozliczeń. W całym wydziale pracowało ok. 30 osób. A później to skumulowano i utworzono jednostkę, jaką jest ZDiUM. Na początku pracowało tam niewiele osób, ale też roboty nie było tyle, ile jest dzisiaj. Nie było przecież śmieci. Poza tym całkiem inaczej niż za moich czasów prowadzona jest ewidencja dróg (teraz w 100% skomputeryzowane). Kiedyś jedna osoba rozliczała parkingi, teraz jest cała ekipa, która podlega pod ZDiUM. Ktoś to musi nadzorować – mówi Albin Chomicki.
W przypadku parkingów chciałoby się powiedzieć, że ZDiUM musi właściwie tylko rozstrzygnąć przetarg i wziąć od firmy pieniądze, bo całą obsługą parkingów zajmuje się zewnętrzna firma. Nie reperuje tez dróg i nie sprzata też miasta, bo zadania te zleca wybranym w przetargu firmom. Albin Chomicki dodaje jednak, że przecież każdą zleconą pracę trzeba jeszcze kontrolować i egzekwować jej wykonanie.
Kiedy powstał MZDiK, część pracowników referatów Wydziału Inżynierii Miasta przeszła w jego struktury i tam zaczęła wykonywać swoje obowiązki, część już wcześniej znalazła się poza urzędem. Jedni zajęli się własną działalnością (Albin Chomicki), inni po jakimś czasie w struktury wrócili (Zdzisław Majsak, Ryszard Żak – ZDiUM).
Skoro zadania niegdysiejszego wydziału UM przejął ZDiUM, co robi teraz inżynier miasta w strukturach samego Urzędu? Samego Wydziału Inżynierii Miasta już nie ma, ale jest kilka referatów, które – przynajmniej w części przejęły jego funkcje.
W strukturach Urzędu jest np. nadal Referat Usług Komunalnych. I choć odbiorem śmieci zajmuje się ZDiUM – pozostało w nim nadzorowanie rekultywacji składowiska odpadów. Jest też nadzór nad miejskimi szaletami, słupami ogłoszeniowymi (choć właściwie te ma w swoim zarządzie Miejski Ośrodek Kultury – czyżby nadzorowanie tego, kto nadzoruje), studniami publicznymi. W oficjalnym piotrkowskim Biuletynie Informacji Publicznej czytamy również, że do zadań tegoż referatu należy prowadzenie ewidencji i weryfikacja umów zawartych na odbiór odpadów komunalnych (stałych i ciekłych) od właścicieli nieruchomości”. A czy to właśnie nie tym między innymi zajmuje się ZDiUM? Czy więc te same zadania są przypisywane i urzędnikom, i pracownikom ZDiUM?
Warto byłoby się nad tym zastanowić, chociażby z tego powodu, że mocno rozrośnięta struktura ZDiUM sporo kosztuje. W roku 2013 wydatki na wynagrodzenia pracowników ZDiUM wyniosły 2 mln 690 tys. 647,51 zł, co stanowi średnią miesięczną kwotę 224.220,63 zł.
Dużo? Może podczas zbliżających się wyborów samorządowych warto będzie o to zapytać tych, którzy na ustach będą mieli hasła ograniczenia administracji...
- Groźny wypadek przy dworcu PKP w Piotrkowie. Mężczyzna po zderzeniu z volkswagenem wpadł w wiatę autobusową
- Konferencja prasowa prezydenta Piotrkowa
- Jesienny koncert w piotrkowskim MOK-u
- 17 mln na Centrum Świętego Mikołaja w Wolborzu
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu