Podchodzimy do tego biznesowo. Skoro jest oferta zakupu ciepła dla naszych lokatorów za niższą cenę, to z tej oferty trzeba skorzystać - powiedział prezes Karusi.

Przed tygodniem odbyło się spotkanie z udziałem członków rad nadzorczych i przedstawicieli zarządów wszystkich piotrkowskich spółdzielni mieszkaniowych. Spotkanie zorganizowała spółka ETC Tanie Ciepło, która przygotowuje budowę nowoczesnej, wysokowydajnej elektrociepłowni kogeneracyjnej. Do Piotrkowa na spotkanie ze spółdzielniami przyjechali także partnerzy spółki ETC, przedstawiciele koncernu energetycznego ENEA, który odbierze wyprodukowaną energię elektryczną od nowo powstałej elektrociepłowni, oraz przedstawiciele firmy H. Cegielski - Poznań S.A. należącej do światowej czołówki producentów maszyn i urządzeń dla przemysłu energetycznego.

Na pytania prezesów spółdzielni i członków rad nadzorczych odpowiadał także przedstawiciel Europejskiego Funduszu ds. Energii, Zmian Klimatu i Infrastruktury MARGUERITE. Fundusz został powołany w celu wspomożenia małych i średnich miast w dostosowaniu się do wymogów pakietu klimatycznego, czyli zmniejszenia do 2020 roku emisji gazów cieplarnianych i pyłów o 20% oraz do zmniejszenia zużycia energii również o 20%.

- Spółka ETC uwiarygodniła się - powiedział prezes jednej z piotrkowskich spółdzielni mieszkaniowych.
Przypomnijmy, że pierwsze spotkania z zarządami spółdzielni spółka ETC Tanie Ciepło odbyła jeszcze w październiku ubiegłego roku. W marcu rozpoczęły się bezpośrednie kontakty z radami nadzorczymi czterech piotrkowskich spółdzielni mieszkaniowych. - Dlaczego budujemy elektrociepłownie? Projekt Tanie Ciepło polega na wybudowaniu elektrociepłowni w 20 polskich miastach - mówił podczas spotkania Waldemar Matusewicz, przedstawiciel spółki ETC Tanie Ciepło. - Przypomnijmy, że w 2009 r. UE przyjęła pakiet klimatyczno-energetyczny. Skutek dla Polski jest taki, że musimy w drastyczny sposób ograniczyć emisję tzw. gazów cieplarnianych. Polski dotyczy to szczególnie, bo wiadomo, że polska energetyka stoi na węglu kamiennym. My przychodzimy z rozwiązaniem, które z jednej strony daje najnowocześniejszą technologię, jaka w tej chwili jest dostępna na rynku energetycznym, która przez nawet 40 lat zabezpieczy dostawy ciepła dla każdego miasta. Nasza technologia na min. 25 lat, a max. na 40 lat, daje gwarancję produkcji dobrego, taniego ciepła. A co najważniejsze, spełnia wszystkie wymogi dyrektywy unijnej z 2009 roku. Druga sprawa - oprócz kapitału własnego (i inicjatorów tego przedsięwzięcia) przynosimy pieniądze unijne.

- W trakcie ostatnich 4 kadencji samorządu w Piotrkowie, praktycznie żaden samorząd nie przeznaczył żadnych pieniędzy na modernizację ciepłownictwa. Urządzenia owszem, są remontowane, natomiast modernizacje, unowocześnienia, dostosowywanie się do stale wzrastających wymogów unijnych - tego nie było. W 2004 roku na zlecenie prezydenta miasta zostały opracowane założenia do zaopatrzenia miasta w energię elektryczną i gaz, natomiast w 2008 roku został opracowany plan zaopatrzenia miasta w ciepło. Dosłownie kilka dni temu prezydent zlecił opracowanie kolejnego dokumentu. To, co zostało napisane w 2004 roku, niewiele się różni od tego z roku 2008. Na czym polega problem w Piotrkowie? Po zmianie ustawy o finansach publicznych miasta są zobowiązane do przyjmowania wieloletnich prognoz finansowych i wieloletnich planów przedsięwzięć inwestycyjnych.

Piotrków w styczniu tego roku przyjął Wieloletnią Prognozę Finansową na lata 2011 - 2029 oraz - jako załącznik do tego dokumentu - wykaz przedsięwzięć realizowanych w Piotrkowie w latach 2011 - 2020. Oczywiście nie ma tam mowy o inwestycjach w zakresie ciepłownictwa. Nie ma żadnych pieniędzy przeznaczonych na ciepłownictwo. Władze Piotrkowa nie uruchomiły dotychczas żadnego postępowania, które upoważniałoby przedstawicieli samorządu piotrkowskiego do wypowiadania się o rzekomych ofertach, które są składane dla miasta. Miasto nie ma żadnych ofert i nie może mieć żadnych ofert, bo nie uruchomiło żadnej procedury, która umożliwiłaby składanie takich ofert. W lipcu ubiegłego roku złożyliśmy wiceprezydentowi miasta propozycję, aby Piotrków rozważył wspólne działanie w zakresie wybudowania nowoczesnej elektrociepłowni. Były prezentacje, pokazywaliśmy, jak mogłoby to być zrealizowane. Najpierw była prezentacja, rozmowy, później propozycja na piśmie. Miasto Piotrków ustnie odpowiedziało nam, że nie jest zainteresowane wspólnym działaniem w zakresie wybudowania nowej elektrociepłowni. Dlatego właśnie, kiedy we wrześniu uzyskaliśmy taką jednoznaczną odpowiedź od wiceprezydenta miasta, zwróciliśmy się do zarządów spółdzielni mieszkaniowych z propozycją dostaw taniego ciepła - wyjaśniał uczestnikom spotkania W. Matusewicz.

Co na to spółdzielnie? Dwie z czterech są gotowe podpisać umowę przedwstępną na dostawy taniego ciepła. Żadnych wątpliwości nie miał prezes Zarządu Spółdzielni Mieszkaniowej Karusia, Jan Mokrowiecki. - Podchodzimy do tego biznesowo. Skoro jest oferta zakupu ciepła dla naszych lokatorów za niższą cenę, to z tej oferty trzeba skorzystać. Ona otwiera nasz lokalny rynek i dzięki temu zaistnieje możliwość wyboru pomiędzy dwoma odbiorcami ciepła: już istniejącym MZGK i w przyszłości (jeżeli te przedwstępne umowy podpiszemy) damy szansę powstania inicjatywy taniego ciepła. Ta oferta jest bardzo korzystna, została pozytywnie zaopiniowana przez radcę prawnego i jesteśmy gotowi tę umowę podpisać po to, aby nasi członkowie mogli z tych tańszych mediów korzystać. Aby swego rodzaju marazm, który jest w tym temacie, czy też brak zdecydowanych działań ze strony włodarzy miasta ożywić, aby zaistniały w końcu fakty. Wierzymy, że dla dobra naszych mieszkańców ta inicjatywa zostanie przeprowadzona. Przekonały nas fakty. Należy ocenić tę inicjatywę z punktu widzenia dobra naszych mieszkańców i właśnie z tego powodu nie powinniśmy jej odrzucić, bo byłoby to działanie na szkodę spółdzielców. Tak to postrzegamy. Wynegocjowana umowa przedwstępna jest umową tak bezpieczną, że powinniśmy ją podpisać. Jesteśmy małą spółdzielnią w porównaniu do pozostałych, mamy ponad 500 mieszkań i ponad 150 garaży. Nie sądzę, aby nasz głos przeważył. Jeśli chodzi o zarządy pozostałych spółdzielni, to te są przekonane. Gorzej z radami nadzorczymi. Jesteśmy jednak dobrej myśli - mówił prezes SM Karusia.

Podczas spotkania za podpisaniem umowy przedwstępnej opowiedzieli się także przedstawiciele Rady Nadzorczej SM Karusia, pytając: czym ryzykujemy, podpisując przedwstępne umowy z ETC Tanie Ciepło? Rada Nadzorcza Karusi informowała też o pozytywnej opinii przedstawicieli członków Spółdzielni przyjętej na zebraniu w czerwcu tego roku.

Zdecydowana wydaje się również Barbórka. Na pytanie, czy Spółdzielnia wejdzie w projekt Tanie Ciepło, prezes Barbórki, Stanisław Pietrucha odpowiada: - Jak najbardziej tak. Organizując spotkanie z partnerami, z którymi współpracuje ETC Tanie Ciepło, spółka ta się uwiarygodniła. Wszystko wskazuje na to, że podpiszemy umowę przedwstępną. Ostateczna decyzja zostanie podjęta podczas posiedzenia Rady Nadzorczej 23 sierpnia.

Dwie największe piotrkowskie spółdzielnie nie podjęły jeszcze decyzji. - U nas decydującą rolę ma Rada Nadzorcza. Dopóki nie mamy pozytywnej opinii Rady, trudno mówić nawet o terminie ewentualnej decyzji - poinformował nas Władysław Michalak, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej im. Juliusza Słowackiego. Podobnie sytuacja wygląda w Piotrkowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. - Zarząd Spółdzielni jest za podpisaniem umowy przedwstępnej. Potwierdzam, że oferta spółki ETC oznaczałaby dla nas oszczędności ok. 1 mln zł rocznie. Z pewnością nasi spółdzielcy byliby zadowoleni z takiego rozwiązania. Jednak decyzja ta zależy od Rady Nadzorczej, a kiedy zostanie podjęta, tego nie wiem - mówi Włodzimierz Rochala, prezes Zarządu PSM.

Czy deklaracja dwóch (dodajmy, że tych mniejszych) spółdzielni mieszkaniowych wystarczy, aby ETC postawiło w Piotrkowie elektrociepłownię?

Aleksandra Stańczyk