Dobra fucha w Komisji?

Tydzień Trybunalski Niedziela, 21 grudnia 201435
Co to takiego: dwunastu ludzi pod czujnym okiem pełnomocnika dysponuje budżetem większym niż cały piotrkowski budżet obywatelski. Odpowiedź: to Miejska Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Piotrkowie.
Fot. Arch. A. WiktorowiczFot. Arch. A. Wiktorowicz

A że w jej składzie po raz kolejnych zaszły zmiany – nową radną Wiesławę Olejnik zastąpiła była radna Jadwiga Wójcik - postanowiliśmy się przyjrzeć, kto w tej Komisji pracuje i na jakiej zasadzie dobiera się kandydatów. Uzyskanie odpowiedzi – jak się okazało - wcale nie jest łatwe.

Kolejne zmiany w składzie Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych zaszły 20 listopada tego roku, tuż po pierwszej turze wyborów samorządowych. Zgodnie z zarządzeniem prezydenta miasta ze składu Komisji odwołano Wiesławę Olejnik (obecnie radną klubu PiS w Radzie Miasta). Nową radną zastąpiła wkrótce była radna, bowiem do Komisji – decyzją prezydenta z 2 grudnia – powołano Jadwigę Wójcik, która w wyborach startowała do Rady Miasta z list ugrupowania prezydenta Chojniaka, ale mandatu nie uzyskała.

 

Wiesława Olejnik w Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych pracowała od prawie 8 lat.

- Z racji tego, że jestem nauczycielem, dyrektorem szkół, tworzyłam przedszkola, świetlice socjoterapeutyczne, od początku mojej obecności w Komisji pracowałam w Zespole Profilaktyki. Tak było prawie do końca. Bardzo sobie ceniłam tę pracę ze względu na kontakt z młodzieżą, pedagogami, także przez wzgląd na możliwość wpływania na to, jak ta profilaktyka będzie wyglądała w piotrkowskich szkołach, chociażby przez organizację konkursów i innych działań w ramach ogólnopolskiej kampanii “Zachowaj Trzeźwy Umysł” - opowiada.

Dlaczego po ośmiu latach nagle przestała być członkiem Komisji? Jakie było uzasadnienie prezydenta do jej odwołania?

- Od początku wiedziałam o tym, że jeśli otrzymam mandat radnego, to miejsca w Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych już dla mnie nie będzie. Takie reguły wprowadził pan prezydent Chojniak dwie kadencje temu, kiedy to jeszcze ponoć zasiadali w Komisji pracownicy MOPR-u, przedstawiciele policji czy Straży Miejskiej. Wtedy prezydent uznał, że to są zadania, które ci państwo wykonują w ramach swoich obowiązków, stąd nie muszą dodatkowo pobierać za nie wynagrodzenia. Dlatego też wprowadził zmiany. Przez kolejne dwie kadencje nieznacznie zmieniał się skład, ale na pewno nie było w niej radnego ani pracowników wymienionych instytucji – mówi Wiesława Olejnik.

 

Ale – jak się okazuje – od prezydenckich zasad mogą być wyjątki. O ile radna PiS z Komisji zwolniona została niemal natychmiast po otrzymaniu mandatu, to w tejże Komisji nadal pozostaje radny Lech Kaźmierczak. Różnica jest jednak podstawowa – tenże startował w wyborach (i otrzymał mandat) z proprezydenckiego Komitetu Wyborczego Wyborców “Razem dla Piotrkowa”.

- To jest rzeczywiście wyjątek od reguły – mówi Wiesława Olejnik, - ale to chyba powinien wyjaśnić sam prezydent. Ja wiedziałam od marca, że jeżeli moje kandydowanie do Rady Miasta zakończy się sukcesem, tj. mandatem, wtedy też zaprzestanę pracy w Komisji. Nie było to dla mnie zaskoczeniem. Przy tej okazji wypada mi jeszcze raz podziękować za możliwość pracy na rzecz mieszkańców naszego miasta.

 

Ale w tej Komisji to wyłącznie prezydent ustala zasady, rządzi i dzieli.

- To jest jedyna Komisja prezydencka i to prezydent ustala sobie jej skład według własnego uznania. Teraz zdecydował w ten sposób. Ja nie mogę mieć o to pretensji. Zostałam radną, więc pod koniec listopada mi podziękowano – mówi Wiesława Olejnik. - Natomiast może dziwi fakt, że Biuro Prasowe Urzędu Miasta opowiada, że stało się to dlatego, że radni w Komisji nie mogą zasiadać, bo – jak widać – zasiadają. To jest jednak sprawa urzędującego prezydenta, nie moja.

Spróbowaliśmy więc zapytać prezydenta (poprzez Biuro Prasowe Urzędu Miasta), jakie są kryteria doboru członków Komisji? Czy w Komisji ostatecznie mogą czy nie mogą zasiadać radni? Jak prezydent uzasadnia kolejne zmiany?

Mimo że pytania te zadaliśmy w ubiegłym tygodniu, na żadne z nich do momentu składu gazety nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Spróbowaliśmy też zapytać, jakie wykształcenie, jakie przygotowanie zawodowe, jakie kwalifikacje do pełnienia swojej funkcji mają członkowie Komisji. I znów – brak oficjalnej odpowiedzi. Nieoficjalnie więc próbowaliśmy się dowiedzieć, kim są członkowie Komisji. A przypomnijmy, że tych 12 osób, nad którymi pieczę trzyma Marek Krawczyński, pełnomocnik prezydenta miasta ds. profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych, zdrowia i pomocy społecznej, podzielonych zostało na kilka zespołów. Do niedawna 4 osoby zasilały Zespół Profilaktyki, dwa dwuosobowe zespoły zajmowały się kontrolą sklepów sprzedających alkohol, cztery kolejne osoby tworzyły tzw. Zespoły Motywujące, które spotykały się z osobami uzależnionymi i motywowały je do odstawienia alkoholu bądź kierowały wnioski do sądu o skierowanie na leczenie.

Kto się tymi zadaniami zajmował?

Przewodniczącym Komisji i jedną z osób z najdłuższym stażem jest Andrzej Ziębakowski, (powołany najprawdopodobniej jeszcze przez poprzedniego prezydenta) – teraz pracownik Ośrodka Sportu i Rekreacji w Piotrkowie.

Zastępcą przewodniczącego jest Gabriela Burzyńska, dyrektor Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego, ale niegdyś skarbnik stowarzyszenia Prawica Razem – pierwszego politycznego zaplecza prezydenta Krzysztofa Chojniaka.

Helena Kołodziejczyk to były, emerytowany już pracownik Urzędu Miasta (ale w Komisji pracowała już także jako pracownik Urzędu).

Tadeusz Buliński, działacz Polskiego Związku Niewidomych (piotrkowski oddział PZN był na liście stowarzyszeń, które w wyborach popierały Krzysztofa Chojniaka).

Krzysztof Dajcz – nauczyciel, członek Stowarzyszenia Rodzin Katolickich (w ostatnich wyborach startujący z KWW Krzysztofa Chojniaka Razem Dla Piotrkowa).

Grzegorz Dybka – od lat działa na rzecz integracji osób niepełnosprawnych, ściśle współpracując m.in. z Ochotniczymi Hufcami Pracy (OHP także na liście poparcia prezydenta Chojniaka).

Krystyna Słomka, sekretarz Prawicy Razem, pełnomocnik wyborczy KWW Krzysztofa Chojniaka Razem dla Piotrkowa w ostatnich wyborach.

Lech Kaźmierczak – emeryt, radny obecnej kadencji; choć kiedyś był w PiS, zdecydował się kandydować i reprezentuje dziś klub Razem dla Piotrkowa.

Barbara Konieczna – w Komisji od dawna w Zespole Motywującym. Kim jest z zawodu? Brak danych.

Zbigniew Paradowski – pracownik Ośrodka Sportu i Rekreacji, podobno kolega z młodości prezydenta (ale to informacja niepotwierdzona).

Sylwia Skórkowska – związana z PSL, do Komisji trafiła, kiedy to prezydent po raz pierwszy “dogadał się” z PSL-em co do koalicji w Radzie Miasta.

I wreszcie Jadwiga Wójcik – do listopada tego roku jedna z najwierniejszych i najbardziej oddanych prezydentowi radnych, reprezentująca “Razem dla Piotrkowa”. Kiedy tym razem nie dostała mandatu zaufania od wyborców, prezydent Chojniak znalazł dla niej miejsce w Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Co do wykształcenia i kwalifikacji – brak... danych.

 

Taki jest zestaw “fachowców” od rozwiązywania problemów alkoholowych.

Historycznie warto też dodać, że niegdyś w Komisji zasiadał np. Piotr Lewicz, wieloletni prezes stowarzyszenia abstynenckiego “Pałacyk” (wreszcie ktoś zorientowany w temacie!), ale podobno za dużo pytał, więc przez prezydenta został z niej odwołany. Znalazło się za to miejsce dla Anity Wojtali-Rudnickiej – byłej redaktor “Famki” (pełnej dobrych tekstów o prezydencie). Kiedy “Famkę” zamknięto, byłą redaktor powołano do Komisji, by całkiem niedawno odwołać ją (kiedy została asystentem Krzysztofa Chojniaka).

 

Tak wygląda skład, a jak wyglądało finansowanie i prace Komisji w ubiegłym roku.

Członkom Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych za udział w pracach Komisji i Zespołów przysługiwało w 2013 r. wynagrodzenie w wysokości 144,00 zł/brutto za każde posiedzenie. Podstawą do wypłaty tegoż była obecność na posiedzeniu Komisji oraz aktywny udział w pracach Zespołów merytorycznych potwierdzona podpisem na liście obecności.

W 2013 roku odbyło się: 30 posiedzeń Komisji (z czego 6 posiedzeń społecznych), 48 posiedzeń Zespołu Kontrolnego (kontrole w 240 punktach sprzedaży detalicznej i gastronomicznej), 48 posiedzeń Zespołu Motywującego, 24 posiedzenia Zespołu Profilaktyki Uzależnień.

Na wynagrodzenia dla członków Komisji zaplanowano w 2013 r. 84 tys. zł, ostatecznie wydano nieco ponad 82 tys. Przy założeniu, że członków komisji jest 12, każdy z nich zarobił w roku 6.833 zł, a więc średnio miesięcznie ok. 569 zł.

 

Właściwie Komisja miałaby się kim w Piotrkowie zajmować. Ponieważ podsumowania bieżącego roku nie ma, posługujemy się tym za rok 2013, a z niego wynika, że w 2013 roku w Poradni dla Osób z Problemami Alkoholowymi zostało zarejestrowanych 891 pacjentów, w tym 596 mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego.

Jaki udział w kierowaniu na leczenie miała Miejska Komisja? Otóż w 2013 r. osób skierowanych przez MKRPA było... 30. Znacznie więcej, bo 112 skierował na leczenie Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie, 35 osób – Sąd, a 4 osoby - Dom Dziecka.

Żeby jednak oddać sprawiedliwość Komisji, na rozmowę motywującą Zespoły Motywujące MKRPA wezwały 396 osób nadużywających alkoholu.

 

Komisja przygotowuje też Miejski Program Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych dla miasta Piotrkowa Trybunalskiego. W jego ramach do rozdysponowania w 2013 r. miała 1.370.465,60 zł. To więcej, niż wynosi cały budżet obywatelski (w 2014 r. na jego realizację pieniędzy jest jeszcze więcej – 1.460.000 zł).

Gdzie m.in. trafiły pieniądze w 2013 r.? 60 tys. trafiło do Poradni dla Osób z Problemami Alkoholowymi Powiatowego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Piotrkowie Trybunalskim na wspomaganie “procesu wychodzenia z uzależnienia”. Na wsparcie świetlic, stowarzyszeń i instytucji przeznaczono 364.759 zł. Ośrodkowi Interwencji Kryzysowej udzielono dofinansowania w kwocie ok. 52 tys. zł. Na organizację letnich kolonii oraz obozów profilaktycznych dla dzieci i młodzieży z rodzin alkoholowych i dotkniętych przemocą domową przeznaczono ok. 285 tys. zł, na zimowe ferie - 40 tys. zł. Na place zabaw wydano ok. 176 tys.

2 tys. zł zaplanowano (wydano 1.360 zł) na wnioski do sądu o skierowanie na leczenie (dlaczego sporządzenie wniosku dodatkowo kosztuje?).

Miejski Ośrodek Kultury otrzymał dofinansowanie w wysokości 25.000 zł na wsparcie Klubu Seniora działającego w strukturach MOK.

Zorganizowano też konferencję dla starszych mieszkańców Piotrkowa Trybunalskiego, na której został wygłoszony wykład zatytułowany: “Zapobieganie uzależnieniu od alkoholu” – wydano na to 8.300 zł.

 

Budżet duży, odpowiedzialność więc równie duża, zadania wymagające specjalistycznej wiedzy, ale czy zestaw fachowców rzeczywiście optymalny? To pozostawiamy państwa ocenie.

Anna Wiktorowicz


Zainteresował temat?

9

3


Zobacz również

reklama

Komentarze (35)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

ob. ~ob. (Gość)14.04.2016 10:17

To jest duża ,obszerna kobita...

10


ares1 ~ares1 (Gość)09.02.2016 08:59

Co tam słychać u Pani Jadwigi??? :)))

10


ccc ~ccc (Gość)06.10.2015 11:56

Pani Konieczna ta pani nie ma zawodu

10


lodzia ~lodzia (Gość)25.12.2014 20:50

Oj prawda, prawda. Pan prezydent Chojniak nie zapomina o swoich! W szkołach,komisjach urzędach same jego kolesie.Jak już nie ma miejsca to zwalnia się np.dobrych nauczycieli żeby koleżanki i koledzy prezydenta mieli "państwowe" posadki. Oj panie prezydencie władza nie trwa wiecznie!
w

30


świetny artykuł ~świetny artykuł (Gość)22.12.2014 21:55

Ten artykuł dużo wniósł wiedzy...albo i niewiedzy bo w sumie, bardzo ciekawe jakie wykształcenie mają osoby w tak ważnej Komisji zaangażowane, czym się zajmują w tych właśnie środowiskach, jak pomogli ludziom z tych środowisk. Pani Jadwiga nie omieszka wspomóc swoich wyborców, za 4 lata wybory, trzeba nadal pracować w środowisku. W sumie to życzę tym wszystkim zaangażowanym w sprawy trudnych rodzin dużo zdrowia bo kasą już dysponują. Ale przed chorobą nikt nie ucieknie. A muszą mieć siłę do wytężonej pracy w środowisku. :(

20


okok ~okok (Gość)22.12.2014 21:22

a komisja pisze pisemka do policji, która robi za członków komisji robotę. Sami nie dają od siebie nic, to jest twór do brania pieniędzy, nie ma przymusowego leczenia w Polsce. Jest co najwyżej przymusowe doprowadzenie na leczenie, a to różnica

10


igor ~igor (Gość)22.12.2014 20:38

Jadzia ma wykształcenie wyższe podstawowe, zrobiła doktorat w kierunku dystrybucji ihamdlu detalicznego nielegalnego alkoholu. Współczuję tym z którymi będzie (pracować)? Doniesie każde słowo W tym jest dobra. Potrafi sprzedać kazdego

31


wyborca ~wyborca (Gość)22.12.2014 20:26

"jaki" napisał(a):
dzisiejsza data - szybka interwencja - pan B. też czyta e-piotrkow

Czyta zapewne również Tydzień Trybunalski, bo to artykuł z TT, który ukazała się 16.12.2014 r. Niestety i trak Chodnik wstawił tak ludzi "zaufanych", zapewne przez koalicjanta wskazaną.

10


~PT ~~PT (Gość)22.12.2014 20:15

Macie jakiś problem z publikowaniem komentarzy nie łamiących regulaminu???

10


wyborca ~wyborca (Gość)22.12.2014 20:05

A może teraz pełnomocnik od octu ujawni na co zostały w ubiegłym roku wydane pieniądze z tego źródła? ale tak dokładnie z kwotami i miejscem (chyba że budowano tajne place zabaw)

20


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat