Dni Radomska to nie tylko koncerty. W sobotę odbył się I Zlot Aut Tuningowanych i Zabytkowych. Koncerty to jednak tradycja Dni Miasta. W tym roku zaproszono m.in. zespół Afromental, a także Jamala, Grubsona czy Julę, zaśpiewał też Mrozu. Koncerty skierowane były głównie do młodej publiczności.
- Młodsza publiczność zawsze się upominała, że stanowczo za mało jest dla nich koncertów – mówi prezydent Radomska Anna Milczanowska.A co na to radomszczanie? W niecce parku Solidarności o to, czy znajdą coś dla siebie, pytamy dwie panie.
- Oczywiście. Jestem wielką fanką Afromental i cieszę się, że wreszcie przyjechali do Radomska – mówi jedna z nich.
- Tegoroczne Dni Radomska bardzo mi się podobają. To, że do nas przyjeżdżają młodzieżowe zespoły, nie znaczy, że ta muzyka jest tylko dla młodzieży, ja na przykład bardzo lubię Jamala i z chęcią tutaj przyszłam – odpowiada druga.
Hitem dni było ustanowienie rekordu w liczbie osób jednocześnie tańczących Gangnam Style. Wszystko odbyło się pod okiem profesjonalistów.
- To bardzo łatwy taniec, każdy może to naśladować. Wystarczy troszkę inicjatywy i dobrych chęci. Nie trzeba mieć specjalnych predyspozycji tanecznych. To są bardzo proste ruchy, dla każdego - mówi Martyna Bieniek właścicielka szkoły „Viva La Salsa, instruktor w tej szkole.
Zanim przystąpiono do rekordu, pani Martyna na scenie wraz ze swoją ekipą uczyła radomszczan jak tańczy Gangnam Style. A potem... lunęło, co jednak nie zniechęciło radomszczan.
Panią Martynę, która dzielnie w ulewie tańczyła na scenie, zapytaliśmy o wrażenia.
- Bardzo pozytywne, pomimo ekstremalnych warunków. Było naprawdę super. Cieszę się, że ludzie zostali do końca, że nie uciekli przed deszczem – mówi, przyznaje jednak, że ten dzień zapamięta na długo
– Nigdy w życiu nie miałam okazji tańczyć podczas takiej ulewy, to się wpisze w moją pamięć – mówiła ze śmiechem.
A co z rekordem?
- Rekord został ustanowiony, czegoś takiego jeszcze w kraju nie było. Ustanowiono już kilka rekordów tanecznych, ale nie w Gangnam Style. Łącznie zatańczyło 1171 osób i tak zostanie to wpisane do „Niezwykłej Encyklopedii Polskie Rekordy i Osobliwości” - mówi Dionizy Zejer Kontroler Wszystkich Kontrolerów w Towarzystwie Kontroli Rekordów Niecodziennych.
(jd)