Również osoby sprzedające swoje towary w okolicach piotrkowskich cmentarzy są niezadowolone w związku z postanowieniami rządzących. - Dzisiaj ruch jest wręcz symboliczny. Mieliśmy może dwóch klientów. Byliśmy przygotowani na dużą frekwencję ze strony mieszkańców miasta, a tymczasem mamy totalną pustkę. Na pewno w związku z zamknięciem cmentarzy wiele naszych zapasów magazynowych nie trafi do klientów, bo po prostu ich nie ma. Szczerze mówiąc liczyliśmy się z taką ewentualnością. Również klienci od dwóch tygodni starali się odwiedzać swoich bliskich zmarłych. Sytuacja jest jednak bardzo nietypowa bo w tej chwili powinniśmy mieć duże kolejki kupujących, a tymczasem możemy co najwyżej porządkować swój asortyment - powiedziała jedna z naszych rozmówczyń.
Wątpliwości co do piątkowej decyzji ogłoszonej przez premiera mają też mieszkańcy Piotrkowa. - Jeszcze jakieś półtora tygodnia temu rząd zapewniał, że cmentarzy nie zamknie. Najgorsze jest to, że dowiedzieliśmy się o tym, że będą one nieczynne w ostatniej chwili. Ja na szczęście nie kupiłam żywych kwiatów, ale współczuję tym, którzy na ten okres pracowali przez pół roku, a teraz muszą to wszystko wyrzucić. Być może niektórzy pobrali na ten cel kredyty, więc tym bardziej będzie im ciężko - powiedziała nam piotrkowianka, pani Barbara. - Gdyby ta informacja została przekazana wcześniej to ludzie mogliby się z tym oswoić i na wszystko przygotować. Moim zdaniem takie działanie rządzących to idiotyzm. To, że decyzja była zła, widać to było też po wczorajszym ruchu wokół cmentarzy. Zamiast rozłożyć odwiedziny zmarłych na kilka dni, wszyscy ruszyli tłumnie na nekropolie w piątkowe popołudnie i wieczór - stwierdził kolejny mieszkaniec Piotrkowa.
Piotrkowianie podkreślają też m.in., że skoro otwarte są markety, to i cmentarze powinny być czynne. Wielu z nich podkreśla, że decyzja o uniemożliwieniu ich odwiedzania, jest uderzeniem w osoby zajmujące się sprzedażą kwiatów i zniczy. Z kolei premier Mateusz Morawiecki poinformował w mediach społecznościowych, że z pomocą przyjdą im państwowe przedsiębiorstwa: