Czy media i internauci wyręczyli policję i prokuraturę? BMW jechało 253 km/h !

Środa, 27 września 202339
Cała Polska huczy po tragicznym wypadku w okolicy Sierosławia, w którym śmierć poniosła trzyosobowa rodzina. Ale… Wypadki były, są i będą. Jednak przy tym zdarzeniu spora część opinii publicznej nie może pogodzić się ze sposobem, w jaki funkcjonują ci, od których oczekuje się sprawnego i profesjonalnego działania.
fot. KMP Piotrków fot. KMP Piotrków

Najnowsze doniesienia w tej sprawie wskazują, że BMW prowadzone przez 31-letniego mężczyznę jechało po autostradzie A1 w dniu 16 września z prędkością ponad 250 km/h. Prędkość 253 km/h w chwili zderzenia zapisały fabryczne rejestratory wydobyte z rozbitego samochodu. Oznacza to, że przed zderzeniem prędkość ta mogła być jeszcze większa.

 

Informację o wypadku na A1 portal epiotrkow.pl podał chwilę po zdarzeniu dzięki doniesieniom internautów i naszych czytelników. Dostaliśmy od nich sporo zdjęć i kilka filmów z wideo rejestratorów. Wynikało z nich, że bmw jadące z olbrzymią prędkością, staranowało jadący wiele wolniej samochód KIA, który natychmiast po uderzeniu zapalił się, a następnie eksplodował.


Wkrótce na stronie piotrkowskiej policji ukazał się lakoniczny komunikat o treści zupełnie nieprzystającej do przebiegu zdarzenia opisywanego i zarejestrowanego przez świadków wypadku. Wynikało z niej, że w wypadku udział brała jedynie KIA, a zupełnie pominięto wątek rozbitego BMW. W mediach społecznościowych wielokrotnie poruszano także kwestię ogromnej prędkości, z jaką miało się poruszać BMW.


Kiedy policja przez kilka dni unikała jasnych odpowiedzi na pytania o rolę, jaką w wypadku odegrało pędzące BMW, w Internecie pojawiły się mocne sugestie, że policja kogoś kryje i nie jest zainteresowana ustaleniem prawdy.


Pojawiły się liczne artykuły w mediach krajowych o podobnej treści, a także apel rodziny poszkodowanych do świadków wypadku o pomoc w ustaleniu prawdy. Interpelację w sprawie wypadku do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji złożyła posłanka Hanna Gill-Piątek.
Swoje śledztwo prowadzili też internauci, publikując w sieci coraz więcej nagrań ze zdarzenia.


Dopiero po tygodniu (23 września) policja opublikowała następny, już bardziej zgodny z rzeczywistością komunikat:

 

Na chwilę obecną wiadomo, że brały w nim udział dwa pojazdy: BMW oraz KIA. Policjanci zabezpieczyli szereg śladów, przesłuchali świadków. Na miejscu obecny był również prokurator, który nadzorował pracę funkcjonariuszy. Dotarliśmy również do szeregu nagrań z kamer, które mamy nadzieję, pozwolą wyjaśnić, co było przyczyną tej ogromnej tragedii. Przedmiotem tego śledztwa jest również wyjaśnienie, czy zachowanie kierującego BMW, miało bezpośredni wpływ na zaistnienie przedmiotowego zdarzenia.

 

26 września Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie przejęła od tutejszej Prokuratury Rejonowej śledztwo w sprawie tragicznego wypadku na autostradzie A1, do którego doszło 16 września w okolicy Sierosławia. Prokuratura nie przedstawiła nikomu zarzutów w związku z tym wypadkiem, ma natomiast wstępne hipotezy:

 

Prawdopodobnie doszło do nieustalonego zjechania samochodu marki KIA i uderzenia w bariery, BMW prawdopodobnie zahaczyło o ten samochód". - To są wszystko hipotezy. Wszystkie są weryfikowane i badane — zaznaczyła prokurator Magdalena Czołnowska.
Prokurator nie odpowiedziała jednak na pytanie, czy kierowca KII zajechał drogę BMW oraz, czy BMW wjechało w tył KII. Podkreśliła, że śledczy — w świetle Kodeksu postępowania karnego — nie mogą posiłkować się materiałami publikowanymi w sieci, które nie zostały im przekazane w ramach trwającego postępowania.

Kierowcy BMW zatrzymano jednak prawo jazdy.

 

Prokurator Magdalena Czołnowska przedstawiła powyższe stanowisko Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie podczas konferencji prasowej zorganizowanej w trybie pilnym. Niestety prokuratura z pośpiechu nie zdążyła powiadomić o organizowanej konferencji wszystkich zainteresowanych jej przebiegiem mediów, zwłaszcza tych które pierwsze informowały o tym tragicznym zdarzeniu...

 

W środę (27 września) Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości i prokurator generalny, ogłosił, że objął śledztwo z Piotrkowa swoim specjalnym nadzorem.

Czynności w tej sprawie opóźniły się dlatego, że samochód, który jest przedmiotem analiz biegłego, to bardzo nowa jednostka, która posiada w swojej pamięci zapisy elektroniczne, istotne do odtworzenia parametrów m.in. szybkości jazdy tego pojazdu. Dlatego biegły, przed kilkoma dniami, wskazał prokuraturze, że musi pozyskać stosowne, autoryzowane narzędzia informatyczne, które pozwolą uzyskać dostęp do danych. Jak twierdzi, polska filia BMW nie posiadała takowych i musiał je ściągać z zagranicy. Dlatego chcę państwa poinformować, że taki program został pozyskany z Niemiec i były prowadzone czynności związane z odtworzeniem przebiegu tego wypadku. Ustalenia te pokazują, że samochód BMW jechał z szybkością co najmniej 253 km/h na godzinę. To pozwoliło prokuraturze przygotować dalsze czynności, które będą zlecały przejście tej sprawy w inną fazę procesu - mówił podczas spotkania z dziennikarzami w  Tomaszowie Mazowieckim Zbigniew Ziobro.


Zainteresował temat?

8

4


Zobacz również

reklama

Komentarze (39)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

wojciech ~wojciech (Gość)28.09.2023 11:08

Śmierdząca sprawa z ukrywaniem kierowcy BMW. Kogo chce chronić policja i prokuratura ? Z mim jest powiązany i jakie ma układy ? Myślicie naiwnie, że to się da ukryć ? Nie w tych czasach. Ludzie wykopią te informacje spod ziemi. Smród będzie jeszcze większy. Przestańcie mataczyć. Czego się boicie ?

192


an ~an (Gość)28.09.2023 09:12

Najważniejsze pytanie kim jest człowiek z bmw?

161


... ~... (Gość)28.09.2023 05:31

Ta prędkość potwierdzą, że winny jest kierowca bmw, kierowca kia nie miał szans go zobaczyć. Musiałby cały czas patrzeć w lusterko wsteczne, a nie przed siebie.

372


go?ć_gość ~go?ć_gość (Gość)28.09.2023 10:07

Z tego wszystkiego wynika że ewidentnie policja kręci na tak rozbitnym BMW muszą być ślady samochodu Kia który spłonął kręcą jak tylko mogą najlepiej bronią kogoś na kim im zależy

160


ojciec Redzyk ~ojciec Redzyk (Gość)28.09.2023 09:41

Nie spodziewajmy się zbyt wiele po instytucji której szef wali z granatnika w ścianę swojego gabinetu

211


Lov Pto ~Lov Pto (Gość)27.09.2023 23:18

Ja pisałem że bedzie tuszowanie bo jechał syn wysoko postawionego urzednika

293


Zed ~Zed (Gość)27.09.2023 22:48

Trzeba byc kompletnym bezmozgiem zeby jechac z taka predkoscia po takiej drodze po zmroku.Dla mnie to morderstwo z premedytacją .

430


Ja ~Ja (Gość)28.09.2023 08:27

Zahaczyło hahaha dobre to skąd takie zniszczenia w Bmw od zahaczenie... masakra

170


Inka ~Inka (Gość)28.09.2023 08:07

Chyba gruba ryba jechała tym bmw.........

52


Michaź ~Michaź (Gość)28.09.2023 07:30

śmierć za śmierć

131


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat