Nagły powrót do szkolnych lat nie dla każdego widza mógłby być przyjemny. Jednak jeśli popatrzy on na swoją szkołę poprzez film Giuseppe Piccioniego na pewno przypomni sobie swoje młodzieńcze porywy, pierwsze miłości, bronione z pasją poglądy. Poprzez wspaniały humor filmu inaczej spojrzy na swoich dawnych nauczycieli. Podobnie jak bohaterowie włoskiej komedii również oni pod pozorami oschłości mogli kryć zarówno dobre serca jak i zawiedzione nadzieje czy liczne osobiste problemy.
Do szkoły średniej w Rzymie trafia na zastępstwo początkujący nauczyciel Giovanni Prezioso (Riccardo Scamarcio - pamiętany z głównej roli w komedii „Mine vaganti. O miłości i makaronach”). Pełen dobrych chęci i wiary w uczniów chciałby być dla swoich wychowanków niczym Robin Williams w „Stowarzyszeniu umarłych poetów”. Jednak zamiast zarażać ich miłością do kultury i sztuki musi zmierzyć się z obojętnością klasy- konglomeratu imigrantów, dzieciaków z problemami i dorastających dziewcząt. Jego przewodnikiem staje się profesor Fiorito (Roberto Herlitzka) stary nauczyciel historii sztuki, kiedyś wspaniały wykładowca, obecnie wypalony przez lata pracy cynik, marzący już tylko o zbliżającej się emeryturze, albo jeszcze bliższym samobójstwie. Szkołą stara się zarządzać trzecia główna bohaterka filmu - Giuliana (grana przez Margeritę Buy). Boryka się z obojętnością rodziców na los swoich dzieci, niechęcią władz do odpowiedniego dotowania szkoły i tysiącem spraw administracyjnych, które powoli czynią z niej wyzutą z emocji i niedostępną kobietę. Wszystko się zmienia, gdy pewnego dnia pod materacami na sali gimnastycznej znajduje Adama, jednego z najlepszych uczniów szkoły. Chłopiec porzucony przez matkę nie ma co z sobą począć, ani gdzie mieszkać. Giluliana , dotychczas potrafiąca zmierzyć się z każdą sytuacją, ryzykuje swój autorytet i postanawia mu pomóc. Jej los przecina się z historią dwóch pozostałych nauczycieli. Na drodze profesora Fioritino staje jego dawny uczeń, a Prezioso musi zmierzyć się ze zbuntowaną uczennicą ze swojej klasy – Melanią. Każde z nich zostaje postawione przed trudną sytuacją, w której nie działają żadne z góry założone schematy. Błędy w szkolnych pracach nauczyciele bez trudu oznaczali tytułowymi kolorami, czerwonym i niebieskim, to w jaki sposób poprowadzą swoje życie nie jest jednak tak łatwe...
Zakończyliśmy konkurs!
Jako pierwsza poprawnie odpowiedziała Pani Agnieszka T. Gratulujemy!
Niebawem kolejne konkursy!