Cudze chwalicie, swego nie znacie, czyli o "Piotrkowie wielokulturowym"

Wtorek, 10 czerwca 201443
Piotrkowski reżyser nakręcił film o historii miasta. Obraz powstał bez pomocy finansowej ze strony władz.
fot. archiwum ePiotrkow.plfot. archiwum ePiotrkow.pl

W tym tygodniu pokaże go kanał TVP Historia (środa godz. 23.05, czwartek 14.05, piątek 1.30). „Piotrków wielokulturowy” zrealizował Tomasz Skibicki, piotrkowianin, który 4 lata temu wrócił z Londynu do rodzinnego miasta. - Wróciłem, bo czułem tęsknotę, bo Piotrków jest urokliwy, bo chciałem tu mieszkać wraz z żoną - mówił w programie „O tym się mówi” w Strefie FM. - Obraz powstał w ubiegłym roku, ale do tej pory trudno go wypromować. Władze miasta nie były zainteresowane sfinansowaniem choćby części produkcji. Zauważyłem, że stawia się u nas na inne projekty filmowe, np. „Zwierzątkowo”. Gdyby nie pomoc prywatnych sponsorów, nic by z tego nie wyszło.

Ale jednak wyszło. Film jest trzecią częścią czteroczęściowego cyklu o historii miasta. Miasta, w którym kiedyś żyli obok siebie przedstawiciele kilku nacji. O jego bogatej przeszłości i wkładzie różnych kultur mówią w filmie: Marcin Gąsior, były dyrektor piotrkowskiego muzeum, Anna Rzędowska, badaczka historii Piotrkowa, Wiesław Żydel, proboszcz parafii ewangelicko-augsburskiej, ks. Jan Jakimiuk, proboszcz parafii prawosławnej i Ben Helfgott, polski Żyd, pochodzący z Piotrkowa.

„Piotrków wielokulturowy” powstał dzięki pracy samego Skibickiego, ale również jego żony Anny. Podczas pracy nad filmem jego twórcy zaobserwowali kilka ciekawych rzeczy.

- Zauważyłem, że często mieszkańcy nie zdają sobie sprawy z tego, w jak ciekawym historycznie mieście żyją - mówi Skibicki. -  Można też odnieść wrażenie, że nie wykorzystuje się potencjału Piotrkowa.

Jest takie przysłowie o tym, że chwalimy cudze, a swego nie znamy. I to tyle na ten temat.


Zainteresował temat?

15

3


Zobacz również

Komentarze (43)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

resed resedranga10.06.2014 09:32

Wielki szacunek dla tego człowieka. W tym mieście nie będąc klakierem władzy nie ma mowy o jakiejkolwiek pomocy z jej strony. Przecież to miasto prywatne - na zasadzie kto nam nie klaszcze ten przeciwko nam.

100


tutaj tutajranga10.06.2014 08:31

Nie dziwię się, że pobożne władze nie chcą upowszechniać niewygodnej historii. Jakież to znamienne dla piotrkowskiego magistratu... I jakie żałosne...

51


dasd ~dasd (Gość)10.06.2014 07:55

Cytuję:
- Zauważyłem, że często mieszkańcy nie zdają sobie sprawy z tego, w jak ciekawym historycznie mieście żyją - mówi Skibicki. - Można też odnieść wrażenie, że nie wykorzystuje się potencjału Piotrkowa.


Dwuznaczne stwierdzenie.
Zaraz wazeliniaże władzy wykorzystają to do promocji hasła Piotrków miastem kultury, sanktuariów itd., itp. i w to trzeba inwestować.
Ludzie myślący bez krzyża na szyi powiedzą potencjał gospodarczy ze względu na położenie jest nie wykorzystywany.

50


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat