Pięć lat temu miejsce to zostało przejęte przez SP nr 11. Placówka niejednokrotnie wymieniała sprzęt i ogrodzenie, jednak plac zabaw ciągle jest niszczony. Z ogrodzenia cały czas wyrywane są przęsła, brakuje huśtawek, a wszystkie inne sprzęty są albo uszkodzone, albo pomazane. - Mieszkam niedaleko, więc wiem, co tam się dzieje. Małe dzieci w ogóle tam nie przychodzą, bo jak mają się bawić w takich warunkach? Huśtawek to już dawno nie ma, wszystko zniszczone, pomalowane. Najwięcej z tego placu to chyba korzysta młodzież, która siedzi tu po nocach - powiedziała piotrkowianka.
Zwróciliśmy się w tej sprawie do dyrektor Szkoły Podstawowej nr 11 Teresy Marczak. - Zgłoszenia na temat stanu technicznego placu napływały do nas od mieszkańców osiedla oraz od naszego konserwatora. Nie wiemy jednak, kto jest za to wszystko odpowiedzialny. O aktach wandalizmu poinformowaliśmy również policję, ale to też nie przyniosło efektu, bo nikt nie został złapany na gorącym uczynku - mówi dyrektor szkoły. - Będziemy odnawiać ten obiekt w ramach budżetu obywatelskiego Piotrkowa (edycja 2018 - przyp. red). Wyremontowany ma zostać plac rekreacyjny oraz część boiska, a plac zabaw zostanie przeniesiony między skrzydła szkolnego budynku. Inwestycja ma zostać zakończona do listopada.