O obwodnicę pytał Przemysław Winiarski. - Z ust dyrektora Pracowni Planowania Przestrzennego padły bardzo ważne słowa, że nawet w dalekosiężnych perspektywach nie możemy liczyć na drogę ekspresową S12 jako południową obwodnicę miasta. Czy prowadzimy więc działania prowadzące do pozyskania środków na wybudowanie południowej obwodnicy miasta? Może nie w postaci tak pięknej ulicy jak aleja Concordii z trzema pasami w jednym kierunku prowadzące donikąd, ale choćby w postaci drogi po jednym pasie ruchu w każdym kierunku, która omijałaby centrum miasta i kanalizowała ruch z południowej i wschodniej części kraju w stronę zachodnią i północną - mówił radny.
Małgorzata Majczyna – dyrektor Biura Inwestycji i Remontów odpowiedziała, że choć urzędnicy myślą o tym od dawna, na razie skończyło się na koncepcji. - Są to ogromne pieniądze, a inwestycja zajmie wiele lat – dodała.
Prezydent Krzysztof Chojniak z kolei poinformował, że w tej chwili trwają prace związane z wykupami działek, a miasto za chwilę przystąpi do realizacji przedłużenia trasy N-S w kierunku północnym. - Realizujemy to po kolei, sukcesywnie, tak jak nas stać. Decydując o tym, czy najpierw iść w kierunku północnym czy południowym, braliśmy pod uwagę różne aspekty. Wybraliśmy wariant północny jako ważniejszy – powiedział.
Wg radnego Winiarskiego północny kierunek obwodnicy powinien kończyć się na ulicy Łódzkiej, która z kolei łączy się z węzłem na drodze ekspresowej. - Natomiast jeżeli nowy odcinek N-S doprowadzi do ulicy Wojska Polskiego, to dla ruchu miejskiego będzie to oczywiście miało jakieś znaczenie, ale dla kanalizowania ruchu tranzytowego przez miasto już nie, bo ulica Wojska Polskiego nie ma węzła, który łączyłby ją z autostradą czy z drogą ekspresową – mówił radny.
Inwestycję, jaką jest budowa obwodnicy miasto realizuje w trybie specustawy drogowej, a to oznacza, że wykupuje nieruchomości bez względu na to, czy ich właściciele mają uregulowany stan prawny czy nie.