Każdy z zatrzymanych samochodów obligatoryjnie przejeżdżał przez wagę. W dwóch przypadkach urządzenie pokazało wynik, który spowodował duży niepokój u kontrolowanych kierowców. Jeden z pojazdów, przewożący drewno, zamiast przepisowych 40 ton ważył prawie 50. Za duże były też naciski poszczególnych osi naczepy. Ciężarówka była też za długa o dwa metry. Kara dla przewoźnika może wynieść w tym przypadku nawet 25 tys. zł.
W innym punkcie kontrolnym zlokalizowanym również na terenie miasta funkcjonariusze sprawdzili wagę ciężarówki z przyczepą, przewożącą betonowe zbiorniki na nieczystości. W wyniku ważenia stwierdzono przekroczenie dopuszczalnej masy całkowitej o 11 ton. Przekroczone były też wartości nacisku osi. Również w tym przypadku przewoźnik nie uniknie odpowiedzialności.