- Większość w Radzie wcale nie oznacza większość polityczną. Myślę, że budżet nie jest zdominowany przez głosowania i dyscyplinę polityczną. Być może taka została wprowadzona, ale trudno mi powiedzieć. Niektórzy z radnych deklarowali, że będą głosować wg własnego uznania, ale chyba tak nie było do końca, bowiem wiele argumentów, które padały zostało uwzględnionych, a jednak radni byli przeciw. Nie mam większości w Radzie, ale to nie znaczy, że zniechęcam się do działania. Uważam, że i w takim stanie rzeczy można dla Bełchatowa wiele zrobić. Próbujemy skutecznie działać w realiach w których się znajdujemy i myślę, że z pozytywnym efektem - mówi Marek Chrzanowski.
Piotr Kopek, radny opozycyjny, jest zdania, że nic wielkiego się nie stanie jeśli budżet będzie przyjęty na kolejnej sesji.
- Skoro jest połowa lutego i do tej pory miasto na planie finanasowym spokojnie funkcjonowało, to dwa tygodnie nikogo nie zbawią. Radni będą mieli większy komfort debaty na najbliższej sesji na temat wydatkowania i pozyskania środków - mówi.
Kolejna budżetowa sesja Rady Miejskiej Bełchatowa przewidziana jest 26 lutego.
- Ostatki z Piliczanami w Sulejowie
- Po tragedii nastolatka. Znamy wyniki kontroli doraźnej w I LO w Piotrkowie
- Inspekcja Weterynaryjna ostrzega - ogniska ptasiej grypy
- Zakończyły się prace nad przebudową trzech odcinków dróg gminnych Aleksandrowa
- Boiska Sportowe nad zalewem w Czarnocinie
- Piotrków. Areszt dla czterech paserów
- Śmiertelny wypadek w Ostrowie. Dachował samochód. Nie żyje 69-letnia pasażerka
- Zderzenie dwóch aut przed pasami w Al. Armii Krajowej
- Ponad 21 mln zł na odnowę kamienic na "starówce" w Piotrkowie