Rak pęcherza moczowego to schorzenie dość powszechne wśród nowotworów, ale z roku na rok wzrasta też jego wykrywalność. Głównym czynnikiem jego powstawania jest między innymi palenie tytoniu i kontakt z innymi źródłami rakotwórczymi.
Wśród nich są na przykład sztuczne nawozy. Obecnie przyjmujemy wielu pacjentów, którzy w latach 80. używali ich do swojej działalności. Kiedyś przerzucano je gołymi rękami. Bezpośredni kontakt z azotynami i azotanami, negatywnie odbiła się na zdrowiu wielu z nich. Cierpią też osoby przed laty pracujące w odlewniach, czy przy różnych barwnikach. Rak pęcherza to w głównej mierze rak urotelialny. To dość powolny nowotwór, ale taki, który leczy się dość dobrze. Rzadko też dochodzi do przerzutów. Warunek to oczywiście wczesne jego rozpoznanie - mówi lek. med. Michał Masłowski, onkolog i radioterapeuta, dyrektor medyczny PROVITA.
Czy jednak można samemu zdiagnozować u siebie wystąpienie tego nowotworu? W tej kwestii istotne jest obserwowanie swojego organizmu i nielekceważenie zmian, jakie w nim zachodzą.
Jeśli podczas oddawania moczu zauważymy coś nietypowego, to powinno stanowić dla nas pewien alarm. Wtedy nie należy czekać i najlepiej szybko zgłosić się do urologa. Takim bardzo niepokojącym objawem, mogącym wskazywać na wystąpienie nowotworu, jest krwawienie. Właśnie z nim pacjenci zgłaszają się najczęściej. Czasami jednak tej krwi nie widać, a wówczas mówimy o krwinkomoczu. On będzie widoczny tylko w badaniu laboratoryjnym, a jego pojawienie się, stanowi już poważną podstawę do zastosowania głębszej diagnostyki - dodaje nasz rozmówca.
Kiedy już okaże się, że nasz organizm zaatakował rak pęcherza, należy podjąć leczenie. Tutaj po raz kolejny warto powtórzyć - im wcześniej, tym lepiej. Nowotwór można bowiem pokonać całkowicie.
Jeśli uda się go rozpoznać wcześnie, to leczy się go dobrze i gdy mamy do czynienia z niewielkim zaawansowaniem, to pacjenci na ten nowotwór nie umierają. Można powiedzieć, że ten rak pełznie po ścianie pęcherza moczowego. To nie generuje bólu i tutaj dochodzi do najczęstszych błędów pacjentów, czyli "jak nie boli, to się nie zgłaszam". Jeśli nie dojdzie do naciekania na ścianę mięśniową pęcherza, to leczy się ten rodzaj nowotworu miejscowo, wycinając niejako od środka w badaniu cystoskopowym. Tak leczenie się kończy, ale co trzy miesiące przeprowadzane są kontrole stanu zdrowia pacjenta, a niekiedy stosuje się dodatkowo wlewy dopęcherzowe, by nie doszło do wznowienia. Często trwa to latami. Jeśli jednak nowotwór jest bardziej zaawansowany, to niestety leczenie jest dużo bardziej okaleczające, bo w pierwszej kolejności to zabiegi chirurgiczne. Mowa o usunięciu u pacjenta pęcherza moczowego i zastosowanie specjalnych torebek, które na pewno utrudniają życie. Ten mocz spływa wówczas właśnie bezpośrednio do nich. Mamy oczywiście również rozwiązania, które pozwalają na odbudowanie pęcherza z jelita, ale nie u każdego ich zastosowanie jest możliwe. Te zabiegi są mocno obciążające, a przecież często pacjentami są osoby w starszym wieku - wyjaśnia dr Masłowski.
Gdzie zatem się udać by uzyskać pomoc?
Na pewno trzeba skorzystać z usług poradni urologicznej. Każdy specjalista może taki nowotwór zdiagnozować. By rozpoznać raka, wymagane jest przeprowadzenie cystoskopii. W Piotrkowie Trybunalskim mamy Centrum Badań Klinicznych PROVITA i urologów z nią współpracujących. Serdecznie zapraszamy na bezpłatne konsultacje. My mamy też możliwość zaproponowania pacjentom tzw. wlewek dopęcherzowych. One są rozwiązaniem dla pacjentów, zmagających się z nieco bardziej agresywną postacią nowotworu, który jednak nadal jest miejscowy. Ich zastosowanie pomaga w zapobieganiu wznowie. Proponujemy więc skorzystanie z badań klinicznych, w ramach których oprócz wspomnianych wlewek, oferujemy też bardzo nowoczesne leczenie immunologiczne. Udział w badaniu klinicznym także nic nie kosztuje - podobnie jak całe leczenie, które my prowadzimy. Sponsor takiego badania może nawet pokryć koszty dojazdu, jeśli zachodzi taka potrzeba, a nawet zwrócić pacjentowi środki wydane na posiłek. W niektórych przypadkach, możemy nawet przywieźć pacjenta na badanie taksówką, na koszt sponsora - mówi specjalista.
A czego dowiemy się w czasie konsultacji ze specjalistami związanymi z centrum PROVITA?
Na przykład tego jak wygląda proces leczenia. Pacjenci w momencie rozpoznania choroby nowotworowej są najczęściej niezwykle zestresowani. To generuje problemy z pozyskaniem rzetelnej wiedzy, dotyczącej tego, w jakim położeniu się znaleźli. My uświadamiamy, że ten nowotwór możemy leczyć bardzo skutecznie. Trzeba jednak wiedzieć gdzie i jak. Po rozmowie z nami, pacjent dowie się, co powinien robić dalej - dodaje dyrektor medyczny w PROVITA.
Badania kliniczne nie stwarzają ryzyka pojawienia się jakichś komplikacji?
Ludzie często zadają takie pytania, ale warto tu przypomnieć, że żaden lek nie może trafić na rynek, bez badań klinicznych. To jest absolutny standard rejestracyjny. Co istotne, te badania kliniczne, które my prowadzimy, to są badania III fazy, więc wiemy już, że dany lek jest bezpieczny i skuteczny. Sponsor musi jedynie statystycznie udowodnić na dużej populacji chorych, że warto na niego stawiać. Można powiedzieć, że to badania przedrejestracyjne, które służą do wprowadzenia leku do użycia dla pacjentów na całym świecie. To leczenie stanowi zresztą standard w całej Europie i Stanach Zjednoczonych - podsumowuje dr Michał Masłowski.
Aby dowiedzieć się więcej, warto osobiście odwiedzić Centrum Badań Klinicznych PROVITA, które mieści się w budynku przy ul. Kostromskiej 66. Wszelkich informacji pod numerem telefonu 733 606 677 udzieli także udzieli także koordynator Emilia Urbańska. Możliwy jest również kontakt mailowy: e.urbanska@provitacm.pl.
