Walentynkowa akcja odbyła się przy biurze posła na Sejm RP Artura Ostrowskiego przy ul. Słowackiego 1. Celem przedsięwzięcia było promowanie idei transplantologii. Podpisanie „Karty życia” oznacza zgodę na przeznaczenie swoich narządów do transplantacji.
- Są to karty wielkości dowodu osobistego, na których jest imię i nazwisko, podpis, numer PESEL oraz osoba do kontaktu. Jeśli nam się coś stanie, to taka karta jest dla lekarza sygnałem, że można skontaktować się z naszą rodziną i że istnieje możliwość pobrania od nas narządów do przeszczepu, aby uratować komuś życie – mówił Szymon Miazek. - Naszą akcję połączyliśmy z walentynkami. Dzień transplantacji przypada 26 stycznia, ale stwierdziliśmy, że Dzień Świętego Walentego będzie równie dobry, aby propagować pomaganie innym ludziom.
Akcję wsparł siatkarz Michał Bąkiewicz. - To szczytny cel. Od dawna staram się wspierać wszystkie tego typu akcje. W Polsce mamy jeden z najniższych wskaźników w UE, jeśli chodzi o transplantologię, trzeba więc zrobić krok naprzód – mówił sportowiec.
- Uwaga! Nie będzie wody
- Targi ogrodnicze już po raz 17. w Piotrkowie
- Policja na tropie przestępców narkotykowych. Zatrzymano 6 osób
- Wyborcze banery znikają z miasta
- Maturzyści kończą rok szkolny
- Pomoc przyszła w porę
- Tegoroczny Motofestyn zapowiada się przebojowo!
- Ciężka praca popłaca. Najlepsi uczniowie nagrodzeni
- Prezydent ogłosił konkursy na stanowiska dyrektorów pięciu szkół