Ten mężczyzna kilkanaście lat temu stracił uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Uznał jednak, że prawo jazdy jest mu jednak potrzebne i od dawna próbuje je odzyskać. Z jednej strony jego samozaparcie jest godne podziwu, z drugiej rodzi się pytanie: czy kolejne niepowodzenia na egzaminie teoretycznym nie powinny dać mu do myślenia, że to może jednak nie dla niego? Bo do egzaminu w piotrkowskim WORD podchodził już 162 razy.
Dyrektor ośrodka Dariusz Misztal zastanawia się, czy nie wprowadzić pewnych obostrzeń dla osób, które za którymś razem zatrzymują się na danym pytaniu. - Może obowiązkowe, powtórne szkolenia? Trudno zrozumieć, że taka osoba kiedyś była kierowcą… - mówi.
Przypomnijmy: kursanci podchodzący do egzaminu na prawo jazdy losują zestaw pytań i odpowiadają na nie przy stanowisku komputerowym. Jak widać, przynajmniej dla niektórych te zestawy stanowią przeszkodę nie do pokonania.