Uczestnicy marszu spotkali się przed piotrkowskim magistratem z przedstawicielami władz miasta, apelując o niebagatelizowanie osób chorych na padaczkę.
- Po to właśnie idę przez Polskę, że chcę mówić i pokazać, że chorzy na padaczkę powinni wyjść z domu. Społeczeństwo w XXI wieku musi umieć właściwie udzielać nam pomocy w trakcie napadu. Nie ma czegoś takiego, jak wkładania czegokolwiek do ust. Prosimy też w miastach, urzędach, zakładach pracy: dajcie nam szansę pracować. Zapraszamy do otworzenia się na chorych na padaczkę. To potrafią być dobrzy i oddani pracownicy – tak jak inni niepełnosprawni - apelowała Jadwiga Grochowalska, prezes sławieńskiego oddziału Polskiego Stowarzyszenia Chorych na Padaczkę.
Uczestnicy marszu rozpoczęli go w Częstochowie. Po nocy spędzonej w Piotrkowie wyruszyli do Grudziądza. Zamierzają tam dotrzeć 25 lutego.
(Strefa FM)