- Pomimo tego, że miasto nie ma obowiązku posiadania takiej broni, decyzja zapadła szybko. Nie chcieliśmy czekać z obawy na przeciąganie się konsultacji pomiędzy różnymi szczeblami samorządu, kto miałby taką broń pozyskać. Z drugiej strony istnieje potrzeba, by broń stosować przy odławianiu zwierząt, ale tylko tych agresywnych - mówi Jakub Pietkiewicz - pełnomocnik prezydenta.
Prezydent miasta podjął taką decyzje po ostatnich wydarzeniach. W mieście pojawił się dzik, którego trzeba było zastrzelić. Wzbudziło to fale sprzeciwu wśród lokalnej ludności.
Więcej na ten temat w jednym z najbliższych wydań Faktografu Strefy FM po 14.10.