Barszczewska i Damięcki na Licentia Poetica

Sobota, 03 grudnia 20110
Bo życie jest jak fortepian, błyszczące i czarne - przekonywali na scenie Grażyna Barszczewska i Grzegorz Damięcki.
fot. Agawafot. Agawa
fot. Agawa
fot. Agawa

Wczoraj (piątek) w Miejskim Ośrodku Kultury piotrkowska publiczność, w ramach trwającego właśnie w Piotrkowie Ogólnopolskiego Festiwalu Słowa „Licentia Poetica”, mogła obejrzeć spektakl stołecznego Teatru Ateneum zatytułowany „Sceny niemal małżeńskie” z udziałem dwójki wspaniałych aktorów: Grażyny Barszczewskiej i Grzegorza Damięckiego.

„Sceny…” oparte na pełnych humoru (niekiedy nawet na nieco abstrakcyjnych żartach) i satyry oraz starannej polszczyzny tekstach Stefanii Grodzieńskiej  to opowieść o tym, jak wzajemnie postrzegają siebie płeć piękna i płeć brzydka. Choć temat stary jak świat, dodatkowo okraszony szlagierami autorstwa Jerzego Jurandota, to jednak w wykonaniu Barszczewskiej i Damięckiego bawi i zmusza jednocześnie do refleksji, bowiem - jak w pewnym momencie mówią na scenie aktorzy - „życie jest jak fortepian, błyszczące i… czarne”.

Po spektaklu dla młodych uczestników Festiwalu odbyły się warsztaty, które poprowadzili właśnie Grażyna Barszczewska i Grzegorz Damięcki. W trakcie tego spotkania początkujących adeptów sztuki scenicznej z zawodowymi aktorami ci pierwsi dowiedzieli się m.in. czego w tym zawodzie należy się wystrzegać, jak bardzo klasyczne utwory mogą pomóc w kształtowaniu umiejętności scenicznych, i jak duży wpływ na formowanie młodych talentów ma odpowiedni zbudowany klimat zajęć oraz cierpliwość pedagoga czy też instruktora prowadzącego grupy teatralne czy zajęcia z aktorstwa.

W trakcie warsztatów Grzegorz Damięcki zdradził również kilka tajników zawodu, w tym m.in. tych dotyczących umiejętności prawidłowego poruszania się na scenie i oddawania grą ciała przedstawianych emocji. - Należy dużo oglądać malarstwa niż książek czytać - mówił ku zdziwieniu go słuchających aktor. - Przede wszystkim jednak nie bać się szczerej wypowiedzi. Ciało, bez względu na to czy mówimy o kimś bardzo grubym czy wręcz przeraźliwie chudym może być wspaniałą skarbonką środków wyrazu. Przy uprawianiu tego zawodu to, czy ktoś jest gruby, chudy czy brzydki jest akurat ogromną zaletą, a nie wadą. Z tego należy korzystać pracując nad rolą. Trzeba wyzbyć się kompleksów, nie popadać w pychę, ale mieć przeświadczenie, że ode mnie świat się zaczyna. Kompleksów można się jednak wyzbyć tylko długą i mozolną pracą i dobrą atmosferą w grupie. (…) W takiej grupie nie należy wzajemnie się z siebie śmiać, szydzić bowiem  nawet wybitnego aktora nieprawidłowo wyrażoną opinią czy recenzją można złamać i spowodować, że rola nie pójdzie mu w ogóle. (…) To zawód paradoksów. W jego uprawianiu trzeba mieć migotliwość ważki i skórę słonia. Dwie rzeczy które się wykluczają. Jeśli się którejś z tych cech nie posiada to trzeba się jej nauczyć.

Dziś (sobota) w ramach festiwalu będą odbywać się kolejne warsztaty oraz pokazy grup teatralnych. Na scenie piotrkowskiego MOK-u zaprezentują się m.in. grupy z Piaseczna, Zgorzelca, Piotrkowa i |Tomaszowa Mazowieckiego. W imieniu organizatorów zapraszamy, początek prezentacji o 15.30.

Agawa


Zainteresował temat?

0

0


Zobacz również

Komentarze (0)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

Na tym forum nie ma jeszcze wpisów
reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat