Wczoraj radni dokonali zmian w uchwale z 4 listopada 2010 roku w sprawie określenia szczegółowych zasad, trybu przyznawania i pozbawiania oraz rodzajów i wysokości stypendiów sportowych za osiągnięte wyniki. Teraz wysokość miesięcznego stypendium wynosić będzie:
- do kwoty 4 tys. zł brutto dla uczestnika igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata, Europy, Polski, zawodnika kadry narodowej oraz zawodnika najwyższej klasy rozgrywkowej w danej dyscyplinie sportu,
- do kwoty 2 tys. zł brutto dla pozostałych zawodników.
- Zaproponowane zmiany nie spowodują zwiększenia środków na ten cel. Natomiast skutkować mogą zmniejszeniem ilości przyznanych stypendiów - czytamy w uzasadnieniu uchwały. Zasadność wprowadzenia zmian tłumaczył wiceprezydent miasta Andrzej Kacperek. - Uchwała ta, przyjęta pod koniec ubiegłego roku, wywołała dosyć gorące dyskusje. Myślę, że kilka miesięcy jej funkcjonowania wskazuje na potrzebę jej zmiany. Wnosiły o to także kluby sportowe, dla których forma wsparcia w postaci stypendiów sportowych jest najłatwiejszą formą, jeśli chodzi o obsługę administracyjną, finansową i techniczną. Może być tak, że kwota, jaką przeznaczymy na stypendia dla określonego klubu w roku 2012, będzie taka sama jak w roku 2011, jednak stypendia dostaną zawodnicy najlepsi, najbardziej doświadczeni, którzy mają szansę zagrać w reprezentacji seniorów czy też w reprezentacjach młodzieżowych. Natomiast tego stypendium nie dostaną zawodnicy, którzy dopiero wchodzą do drużyny, a którzy są tak naprawdę zmiennikami i uzupełnieniem składu.
Zadowolony z wprowadzonych zmian był także Krzysztof Chamczyk, społeczny doradca prezydenta do spraw sportu.
- Bardzo zależało mi na tym, aby ta uchwała przeszła. Ona nie zmieni budżetu, ale za to bardzo ureguluje sytuację skarbową i prawną tych stypendiów. Przeciętnie w piotrkowskich klubach (które ja nazywam półzawodowymi, bo płacimy takie pieniądze, że to trudno nazwać zawodowstwem) zarobki dobrych zawodników kształtują się od 500 zł do 4 tys. zł. Teraz 10 czy 15 zawodniczek nie będzie dostawało po 2 tys., ale np. najlepsza zawodniczka - reprezentantka Polski będzie miała 4 tys., a juniorka, która siedzi gdzieś tam na ławce, a będzie grała za rok czy dwa, będzie dostawała 500 zł. Będzie to uczciwe, rzetelne i nie będzie zmuszało klubów do kombinacji. W sporcie najlepszy ma dużo, a słaby nie ma nic. Wiadomo, że mistrz Europy to będzie górna półka, mistrz Polski dostanie trochę mniej, srebrny medal - jeszcze mniej itd. Będzie to dodatkowa motywacja dla sportowców - wyjaśniał K. Chamczyk.
AS
- Szymon Hołownia z wizytą w Piotrkowie. Udało się nam porozmawiać z marszałkiem Sejmu
- Kontrole szamb w regionie
- Nowe inwestycje w obrębie Pilicy i Zalewu Sulejowskiego
- Wałęsające się psy w gminie Wolbórz: problem mieszkańców i wyzwanie dla samorządu
- Fundusze europejskie dla województwa łódzkiego
- Wojsko opanowało Bugaj
- Dzień babci w przedszkolu Kubuś Puchatek w Piotrkowie
- Tragedia w szpitalu w Piotrkowie. Pacjentka nie przeżyła, bo odmówiono jej pomocy w szpitalu? [aktualizacja]
- Piotrkowska policja zatrzymała dilera narkotyków