Taka sytuacja ma miejsce między innymi przy ulicach Wiatracznej i Brzeźnickiej. Mieszkańcy narzekają, że szczególnie po opadach deszczu tworzą się tam gigantyczne kałuże. Do tego jedyną oznaką, że jest tam droga - są betonowe płyty.
Jarosław Bąkowicz z Zespołu Rzecznika Prasowego Prezydenta Miasta tłumaczy, że magistrat może się zająć problemem dopiero teraz ze względu na problemy proceduralne i prawne. - W połowie lipca wszedł w życie miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla rejonów m. in. ulic Wiatracznej i Brzeźnickiej. Dopiero teraz będziemy mogli szczegółowo przyjrzeć się, w jaki sposób będzie można rozwiązać problem zalewania działek i drogi w tych rejonach. Ewentualne wykonanie odwodnienia będzie możliwe jedynie poprzez przeprowadzenie przez działki osób prywatnych, dlatego konieczne będzie zabezpieczenie środków pieniężnych na wykonanie inwestycji oraz ewentualny wykup działek od właścicieli (bądź wypłatę odszkodowań) – powiedział Strefie FM podinspektor ds. mediów.
Miejmy nadzieję, że mieszkańcy wspomnianych ulic wreszcie doczekają się dróg na miarę, jeśli nie XXI, to chociaż XX wieku.
- 17 mln na Centrum Świętego Mikołaja w Wolborzu
- Dzień Pracownika Socjalnego. Statuetki dla MOPR i PCPR w Piotrkowie
- Podsumowali tegoroczną kwestę
- Kto zostanie mistrzem gminy Sulejów?
- Problem mieszkańców bloków w Woli Krzysztoporskiej
- Szukali ciała w dawnym szpitalu
- Lubisz jazz? Wpadnij na dwa dni do Sulejowa
- Budowa tężni solankowej w Piotrkowie oficjalnie zakończona
- Policja ukarała Antoniego Macierewicza. Czy poseł straci prawo jazdy?