Gajda dopiero po jakimś czasie zobaczył fotografie artystki i zaprosił ją do siebie. - Pokazała mi zdjęcia inne niż te na początku, ale były one w klimacie. Fotografie te nie zauroczyły mnie - coś jednak we mnie poruszyły. Zrozumiałem, że mam do czynienia z prawdziwą artystką i wtedy zrodził się pomysł, aby Magda zrobiła wystawę w Ośrodku Działań Artystycznych. Minął rok. Spotkaliśmy się w ODA na Dąbrowskiego i powiedziałem Magdzie: masz to pomieszczenie i masz zrobić wystawę taką, jakiej nie było w Piotrkowie. Masz zaaranżować i pokazać fotografie tak, jak nikt nigdy ich nie pokazał w tym mieście.
- Nie wymyśliłam żadnej inteligentnej przemowy. Powiem tylko tyle: jestem szczęśliwa, dziękuję i zapraszam - mówiła Magdalena Rakowska-Mikucka. Autorka zaprosiła odwiedzających wystawę niejako do swojego domu, żeby podzielić się z nimi wspomnieniami, marzeniami. Kiedyś napisała: "ktoś mi kiedyś nakrzyczał, że będę wielkim człowiekiem". - Magda jesteś wielka! - podsumował wernisaż Stanisław Piotr Gajda.
Wystawa w piotrkowskim ODA przy ulicy Dąbrowskiego potrwa do 10 kwietnia.
M.W.