- Tych pożarów z dnia na dzień nam przybywa. Wczoraj przy ulicy Kasztelańskiej gasiliśmy dosyć duży pożar suchych traw i mieliśmy z tym spore trudności. Są to pożary o dużych powierzchniach, dlatego gaszenie ich nie jest łatwe. Na szczęście nie mamy większych problemów z dojazdem, ponieważ ziemia jest zamarznięta - mówi młodszy brygadier Maciej Dobrakowski, rzecznik Straży Pożarnej w Piotrkowie.
Jak dodaje, istnieje oczywiście prawny zakaz wypalania pozostałości roślinnych. Ma to niewątpliwie wpływ na mikrogospodarkę gleby i powinniśmy pamiętać, że wypalając trawy niszczymy wszystko, co żyje bezpośrednio w niej i na łąkach. Przypominamy, że ten kto wypala trawy może odpowiadać za to przed sądem