- Jak się okazało, uczynny kierowca chciał pomóc sąsiadowi w uruchomieniu silnika, nie baczył jednak na to, jak wielkie zagrożenie dla wielu innych uczestników ruchu drogowego stworzył swoim czynem – poinformował Sławomir Szymański z KPP w Bełchatowie.
W badaniu trzeźwości mężczyzna uzyskał wynik 0,68 promila. Grozi mu kara do dwóch lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy.