Najczęściej ofiarami przemocy domowej padają kobiety. Jednak do dzielnicowych trafia coraz więcej informacji o znęcających się członkach rodziny nad mężczyznami.
- Statystyki mówią za pierwsze półrocze w województwie łódzkim mówią, że liczba ofiar w województwie łódzkim wzrosła o 60%. W Piotrkowie (po 9 miesiącach) liczba mężczyzn jako ofiar w rodzinie wzrosła o 35% - mówi podinsp.Tomasz Jędrzejczyk - naczelnik wydziału prewencji KMP w Piotrkowie.
Policjant, gdy dowie się, że w rodzinie może występować przemoc, nawet gdy w jego ocenie nie ma jeszcze znamion przestępstwa, powinien zrobić wszystko, co jest w jego mocy (i nie wykracza poza służbowe kompetencje), by zapobiec eskalacji tego zjawiska. Zobowiązany jest on do wszczęcia procedury zwanej „niebieską kartą”. Zawarte w części A formularza niebieskiej karty informacje, nawet w przypadku odwołania lub wycofania zeznań przez pokrzywdzonego nie podlegają zmianie.
Sprawca przemocy zatem powinien mieć świadomość , że zastraszanie ofiary, czy też nakłanianie jej do wycofania zeznań nie uchroni go przed odpowiedzialnością.