Piotrkowianie bardzo chętnie kupują działki poza swoim rodzinnym miastem, przede wszystkim ze względu na niższe ceny. Tam właśnie jak grzyby po deszczu powstają nowe domy cieszące oko wójtów okolicznych gmin i burmistrza Sulejowa.
Wygląda jednak na to, że w Piotrkowie coś drgnęło. W wielu miejscach - szczególnie na peryferiach - rozpoczęły się budowy domków jednorodzinnych. - Mamy wiele rejonów w mieście, gdzie może rozwijać się budownictwo mieszkaniowe. To nie tylko ulica Zawodzie - wyjaśnia Anna Dulas, z-ca dyr. Pracowni Planowanie Przestrzennego.
Ludzie przede wszystkim budują się na peryferiach - podkreśla Jarosław Górny z piotrkowskiego Biura Nieruchomości. Słowa Górnego potwierdza Dariusz Grzelczak, właściciel firmy budowlanej w Piotrkowie.
Dziś ceny działek w Piotrkowie oscylują w granicach 100 złotych za metr kwadratowy, poza miastem kwoty są nawet o połowę niższe.
Większe zainteresowanie inwestycjami budowlanymi widać także w Tomaszowie - podkreśla wiceprezydent Grzegorz Haraśny. - Ludzie zdają sobie sprawę, że spowolnienie gospodarcze jest u nas nieco inne, niż na Zachodzie. Poczuli, że to dobry czas na inwestycje. A kryzys często jest pojęciem psychologicznym – dodaje.