Na dość długiej już liście osób zgłoszonych do plebiscytu PIOTR 2010 są różni kandydaci. Część z nich – bez wątpienia – słusznie pretenduje do Piotra, zasłużyli bowiem sobie na to. Inni dopiero pracują na takie wyróżnienie i być może, w przyszłości, zostaną zauważeni. Margines stanowią osoby zgłoszone dalece przedwcześnie, bez jakiegokolwiek realnego, zauważalnego dorobku, a także ludzie, którzy znaleźli się na tej liście, aby tylko „zaistnieć”, dać o sobie znać, że są lub zwyczajnie – dla żartu.
Jest jednak w Piotrkowie osoba, zupełnie już niedostrzegana, można zaryzykować twierdzenie, że zapomniana, a na pewno – odsunięta na boczny tor. Szczególnie, młodszemu i zupełnie młodemu pokoleniu nazwisko to nic nie mówi. A niesłusznie, bowiem osoba ta, nie tylko rozsławiała wystarczająco w kraju i nieraz daleko w świecie Piotrków Trybunalski i rozsławia go nadal, ale sama była wychowawcą i nauczycielem kilku pokoleń młodzieży.
To skromny wielce człowiek, od dawna już na emeryturze, ale który cały czas, po cichu, nie szukając poklasku ni rozgłosu, nie pchający się na afisz, a wręcz unikający zaszczytów, wciąż – nie patrząc na zdrowie – pracuje dla Piotrkowa i to bardzo owocnie.
Jest to taka osoba, o takim wymiarze i takich zasługach, której poważni, liczący się tegoroczni kandydaci, powinni – i byłby to piękny gest – ustąpić honorowo prawa do statuetki Piotra. A to z dwóch powodów:
Pierwszy – ze względu na przebogaty dorobek i solidne, rzetelne przysłużenie się Piotrkowowi, jego obecnym, a także przyszłym mieszkańcom oraz – co pewne – następnym pokoleniom także!
Drugi – przez szacunek dla wieku. W tym roku kończy 80 lat. A pewnych spraw nie da się niekiedy odłożyć na później. Bo – po prostu – tego „później” może już nie być...
Osobą najbardziej godną uhonorowania jest w 2010 roku Pan Zenon Bartczak.
Ten utalentowany organizator i badacz-regionalista, wytrwały w realizacji swoich różnorodnych pasji życiowych, urodził się w 1930 roku. Lata młodości spędził w Bełchatowie w rodzinie mieszczańskiej. Jest absolwentem I Liceum Ogólnokształcącego imienia Bolesława Chrobrego w Piotrkowie Trybunalskim. Studia ukończył w Wyższej Szkole Pedagogicznej imienia Komisji Edukacji Narodowej w Krakowie. Utrzymuje ożywione kontakty naukowe ze środowiskiem łódzkich i piotrkowskich historyków. Opublikowane przez Zenona Bartczaka artykuły monograficzne stanowią cenny przewodnik dla początkujących badaczy i studentów zajmujących się dziejami oświaty w Polsce. Inne jego prace były pisane z myślą o popularyzacji w szerszych kręgach piotrkowskiego środowiska oświatowego, dostarczając wiedzy o wybitnych pedagogach i wychowawcach oraz o ich wkładzie w rozwój polskiej pedagogiki i myśli społeczno-politycznej.
W 1998 roku nakładem Biblioteki Piotrkowskiego Towarzystwa Nauk (którego Zenon Bartczak był czołowym działaczem), ukazała się jego autorstwa książka zatytułowana „Wychowankowie I Liceum Ogólnokształcącego imienia Bolesława Chrobrego w Piotrkowie Trybunalskim”. Dopiero po latach okazało się, że – o czym za chwilę – była to jedynie zapowiedź czegoś znacznie poważniejszego.
- To szkoła o wyjątkowej tradycji i nadal ma pozycję w Polsce – mówi Zenon Bartczak. – W czasach świetności Piotrków przyciągał wybitnych i postępowych ludzi: polityków, prawników, pisarzy i publicystów. Choć miasto traciło potem na znaczeniu politycznym, to długo jeszcze wpływało na umysłowe i oświatowe życie kraju. W pierwszej, dość szczupłej pracy, musiałem ograniczyć się do wybranych tylko postaci, kończąc ich prezentację na roku 1918.
Z lektury tej książki czytelnik dowiaduje się, iż właśnie z „Chrobrego” wywodzą się wielce zasłużeni i ofiarni ludzie, naukowcy, rektorzy wyższych uczelni, artyści, poeci i pisarze, bojownicy o wolność, osoby piastujące wysokie stanowiska państwowe, ministerialne, ambasadorowie.
Zenon Bartczak pobił też swoisty rekord: przez 22 lata, bez przerw, począwszy od roku 1970, aż do roku 1992, mimo zmiany systemu politycznego w Polsce i pomimo licznych zawirowań społecznych, był dyrektorem renomowanej, jednej z najstarszych szkół w Polsce, piotrkowskiego I Liceum Ogólnokształcącego imienia Bolesława Chrobrego. Tak długo tą szkołą nie kierował nikt.
*
Zenon Bartczak organizował i współorganizował wiele zjazdów absolwentów szkoły. Dla przykładu, w 1999 roku odbył się wielki, międzyrocznikowy zjazd uczniów i absolwentów „Chrobrego” z lat 1945-1959. W tym dwudniowym, wzruszającym spotkaniu wzięło udział ponad 200 gości. Dla panów w starszym wieku (bo bardzo długo szkoła była wyłącznie dla młodzieży męskiej) zjazd był ogromnym przeżyciem osobistym, okazją do zobaczenia się po latach, do podzielenia się wspomnieniami, być może już ostatni raz...
Dzięki licznym reportażom w prasie krajowej i zagranicznej, dzięki relacjom telewizyjnym i audycjom radiowym, znów stało się głośno o Piotrkowie i tej najstarszej piotrkowskiej Alma Mater. Zjazd o podobnym rozmachu Zenon Bartczak zorganizował jeszcze w 1975 roku z okazji 300-lecia szkoły.
Do imponującego spotkania absolwentów i byłych uczniów wszystkich roczników Zenon Bartczak wraz z przyjaciółmi doprowadził w 2001 roku.
Duże obchody przy współudziale Zenona Bartczaka miały też miejsce w liceum z okazji jubileuszu 330-lecia placówki.
Hol szkoły roi się od tabliczek upamiętniających zjazdy rocznikowe, czy klasowe.
W 1992 roku z inicjatywy Zenona Bartczaka powołane zostało do życia przez grono absolwentów Towarzystwo Wychowanków Gimnazjum i Liceum Imienia Bolesława Chrobrego. Były dyrektor został na wiele lat jego pierwszym prezesem, z legitymacją numer 1, przekazując potem pałeczkę Augustynowi Sztukowi. Towarzystwo ufundowało sporo tablic pamiątkowych i zakupiło dla szkoły m.in. portret doktora Władysława Biegańskiego. Towarzystwo doprowadziło też w „Chrobrym” np. do sesji wyjazdowej Polskiego Towarzystwa Astronomicznego. Elementem działalności towarzystwa jest także wydawany biuletyn.
Przez kilka kadencji Zenon Bartczak był działaczem i członkiem zarządu Towarzystwa Przyjaciół Miasta Piotrkowa Trybunalskiego w latach jego świetności, pracując owocnie na rzecz grodu nad Strawą i Strawką.
Nie do przecenienia zasługą Zenona Bartczaka jest utworzenie w „Chrobrym” w 1992 roku szkolnego muzeum. To jego „ukochane dziecko”, prawdziwa pasja życiowa. W wyremontowanej części zabytkowego gmachu zorganizował on na powierzchni 200 m kw. salę ekspozycyjną i magazyn. Zadając sobie mnóstwo trudu, zgromadził bogactwo eksponatów, które podzielone są na kilka działów. Następne pokolenia piotrkowian znajdą zatem w murach wiekowej szkoły zachowane dawne podręczniki, stare świadectwa i druki szkolne, legitymacje i tarcze szkolne uczniów z różnych epok, regulaminy szkoły, gazetki i jednodniówki uczniowskie, a także dawne obrazy, archiwalne fotografie, albumy, dyplomy i puchary. Są też dokumenty mówiące o tym, jak dużą rolę na terenie Piotrkowa odegrali nauczyciele i uczniowie Gimnazjum Rządowego w okresie wrzenia rewolucyjnego, poprzedzającego wybuch powstania styczniowego.
Nader interesujący jest dział poświęcony tajnemu nauczaniu. Zadumę budzi fragment sztandaru szkolnego, spalonego przez hitlerowców. W szkolnym muzeum odbywają się lekcje historii i zwiedzają je wycieczki z innych szkół.
Przez długie lata, kiedy Zenon Bartczak był kustoszem muzeum, żmudnie zbierał kolejne eksponaty, inwestując w to własny czas i pieniądze, zbierając ciekawostki, opisując je pieczołowicie i chroniąc w ten sposób od zapomnienia.
Jak sam mówi, nie można żyć tylko teraźniejszością, trzeba sięgać także do swych korzeni, również tych szkolnych.
Przez lata jednak, bez żadnego rozgłosu, siedząc godzinami przy biurku, jeżdżąc po archiwach i bibliotekach w Polsce, gromadząc informacje, dokumenty i zdjęcia, także dzięki kontaktom z wieloma rodzinami byłych uczniów, pisał w zaciszu domowego gabinetu rzecz większego formatu.
A gdy w 2005 roku ukazała się ona w formie potężnego wydania książkowego, uznano ją za dzieło o takiej wadze historycznej, jak legendarne już opracowanie książkowe Kazimierza Głowackiego „Urbanistyka Piotrkowa Trybunalskiego” z roku 1984, czy zbiorowa praca „Dzieje Piotrkowa Trybunalskiego” pod redakcją Bohdana Baranowskiego z 1989 roku.
Mowa o epokowym wręcz wydaniu znakomitej monografii Zenona Bartczaka pod tytułem „Liceum Ogólnokształcące im. Bolesława Chrobrego w Piotrkowie Trybunalskim. Dzieje. Wychowankowie. Absolwenci”. Książka ta, jako pierwsza pozycja, zainaugurowała serię Biblioteka – Piotrków 800, przygotowaną z myślą o nadchodzących obchodach 800-lecia trybunalskiego, grodu, który to jubileusz przypadnie w 2017 roku.
Rewelacyjna książka, prawdziwa praca naukowa omawiająca historię szkoły w sposób wyczerpujący, rozchwytywana była przez dawnych uczniów i absolwentów „Chrobrego”, przez rodziny wychowanków, przez czytelników ciekawych zarówno pasjonująco opisanej historii tej starej szkoły, jak i sylwetek jej wybitnych absolwentów z bogatymi w informacje życiorysami wielu znanych osób.
Zapotrzebowanie było tak duże, że wkrótce, w roku 2006, ukazało się drugie, poszerzone wydanie tej monumentalnej pozycji, która – miejmy tego świadomość – pozostanie na regałach w setkach piotrkowskich rodzin, ale również i w domach rozsianych po całym świecie. I to wtedy nawet, kiedy już nas dawno nie będzie – trudno przesądzać o przyszłości – ale może nawet wówczas, kiedy samej szkoły już nie będzie, a kto wie – może i zabytkowego, szacownego budynku...
Książka o dziejach i o znamienitych postaciach pedagogów oraz wybitnych uczniach „Chrobrego”, szkoły – której Zenon Bartczak jest absolwentem, szkoły na czele której stał jako dyrektor przez 22 lata, to dzieło życia autora i namacalny dowód sporego kawałka długiej i chlubnej historii miasta.
Wydawałoby się, u człowieka zaawansowanego już wiekiem, dzieło życia!
To właściwe określenie dla oddania rangi tej wielkiej pracy.
I kiedy autor i jego przyjaciele odetchnęli z ulgą, że już uporał się z tym życiowym wyzwaniem, że czas teraz odpocząć, posiedzieć w przydomowym ogrodzie, sięgnąć po ulubioną lekturę, pokontemplować bez pośpiechu wreszcie smak kawy, zadzwonił nagle telefon w mieszkaniu Zenona Bartczaka z II Liceum Ogólnokształcącego imienia Marii Skłodowskiej-Curie z... propozycją (prośbą) napisania monografii tejże właśnie szkoły. Skoro tak świetnie poszło mu z książką o „Chrobrym”...
Zenon Bartczak długo się nie zastanawiał i wziął się do pracy, znowuż żmudnej, znowuż niezwykle absorbującej – i nie kryjmy – wyczerpującej.
I mimo licznych kłopotów z dotarciem do niektórych źródeł i wiadomości, książka powstała. I znowu pięknym, pełnym pasji językiem historyk opowiada o jednej z najstarszych szkół w Polsce, której tradycje sięgają roku 1856.
Wówczas to Panie Emilia i Felicja Krzywickie założyły w Piotrkowie żeńską pensję. Pracowała ona nieprzerwanie – mimo represji zaborców – prowadząc tajne nauczanie, aż do wybuchu I wojny światowej i w jej trakcie. Reaktywowane po 1918 roku szkoły dla dziewcząt, połączyły się zgodnie w 1933 roku i przy wielkim udziale Heleny Trzcińskiej, powstało w ten właśnie sposób słynne Gimnazjum Żeńskie Zrzeszenia Nauczycieli Szkół Średnich, długo potem nazywane skrótowo „Zrzeszeniem”.
Wybuch II wojny i okupacja to czas, pomimo wielkiego zagrożenia ze strony okupanta, ofiarnej pracy nauczycieli prowadzących tajne nauczanie i ogromnego wysiłku dziewcząt uczęszczających na komplety. Był to jednak okres z dużą nostalgią wspominany przez uczennice ze „Zrzeszenia”.
Po wojnie środowisko nauczycielskie rozpoczęło zabiegi w sprawie budowy nowej siedziby dla szkoły. Plany te ziściły się dopiero w 1964 roku i szkoła przeprowadziła się z kamienicy przy ul. Słowackiego do nowego obiektu na ul. Żeromskiego. Otrzymała też, już jako II Liceum Ogólnokształcące, imię Marii Skłodowskiej-Curie.
Opisująca dzieje popularnego „Zrzeszenia” praca Zenona Bartczaka jest dwunastą pozycją, wydaną w ramach wspomnianej wcześniej specjalnej serii książek Biblioteka Piotrków 800.
I tutaj niespodzianka! Bowiem pachnącą jeszcze farbą drukarską książkę można będzie kupić już w najbliższy piątek, czyli 17 września. Tegoż właśnie dnia o godzinie 17.00 w II Liceum Ogólnokształcącym przy ulicy Żeromskiego 11 rozpocznie się spotkanie promocyjne z autorem książki – Zenonem Bartczakiem. Od tej chwili ten dwunasty tom będzie do nabycia już w piotrkowskich księgarniach.
Panu Zenonowi Bartczakowi statuetka Piotra i związane z nią honory należą się zarówno za całokształt jego życiowych działań wychowawczych, dokonań badawczych i efektów wydawniczych, za cały jego bogaty dorobek, jak również z okazji dość nieoczekiwanego „zabłyśnięcia” akurat teraz – jeszcze raz – w roku 2010, tą wspaniałą monografią II Liceum Ogólnokształcącego, tak lubianego w Piotrkowie Zrzeszenia.
Poniekąd, będzie to również radosne święto dla dwóch liczących się środowisk w mieście: jednego – związanego z I LO, a drugiego – związanego z II LO.
Łącznie, jest to wcale liczna armia ludzi.
Nie mówiąc już o tym, że wyróżnienie Dyrektora-Seniora właśnie tu i teraz Piotrem 2010 będzie doskonałym akcentem w roku 80-tych urodzin Jubilata.
I godnym zwieńczeniem jego kariery jako nauczyciela, badacza-regionalisty i autora wielu publikacji, w tym dwóch o naprawdę wyjątkowym dla Piotrkowa i piotrkowian znaczeniu.
Jeżeli kandydatem do tytułu Piotra nie musi być ktoś znany z pierwszych stron gazet, ważny polityk czy osoba publiczna, to takim kimś w pierwszej kolejności na tej liście jest Zenon Bartczak. Osobowość Roku 2010, ale także osobowość wielu poprzednich lat.
Z poważaniem
Piotr Włostowic
Łódź/Piotrków Trybunalski, 15 września 2010 r.
- Trakt wielu kultur, czyli jak to bywa z murkami, telefonami...
- Piotrków Trybunalski w Strasburgu
- Jest Nas wielu w dobrym celu
- CYKLODROM
- Śmieci...
- Wolbórz znów będzie miastem ...
- Piotrkowskie lotnisko w niewykorzystaniu
- Piotrkowskie topole "zły duch" chodników i ulic
- Akademia obiecuje - student po niej nie pracuje