O tym, jak piotrkowianin trafił na księżyc 

Niedziela, 07 stycznia 20244
Piotrków może się wieloma osobami, które zapisały się na kartach historii Polski, i nie tylko. O wielu tych osobach mówi często i długo. Są jednak i tacy, o których wielu mieszkańców słyszało niewiele, a niektórzy nawet wcale. Jedną z takich osób jest Felicjan Kępiński. A szkoda, bo to jedna z najbardziej niezwykłych postaci w dziejach miasta.

Ładuję galerię...

Felicjan Kępiński urodził się 29 kwietnia 1885 roku w Piotrkowie Trybunalskim. Mieszkał i wychowywał się w kamienicy znajdującej się w al. 3 Maja. Tam dziś znajduje się tablica poświęcona wybitnemu piotrkowianinowi. Felicjan Kępiński w 1903 ukończył ze złotym medalem gimnazjum rządowe w Piotrkowie, czyli późniejsze I LO. 


Na początku XX wieku nastoletni Felicjan przeniósł się do Warszawy, gdzie zaczął studia na tamtejszym uniwersytecie. Jego późniejsze życie było nierozerwalnie związane właśnie z nauką. Kontynuował ją jednak za granicą. W ramach bojkotu rosyjskich szkół wyższych wyjechał bowiem tam na studia za granicę. Studiował najpierw filozofię w Lipsku, potem matematykę i astronomię na uniwersytetach w Getyndze i Berlinie. W marcu 1913 uzyskał stopień doktora filozofii na podstawie pracy z mechaniki nieba.

Felicjan Kępiński był słynnym kartografem i geodetą, ale również astronomem. Zajmował się kwestiami związanymi z mechaniką przedmiotów poruszających się w kosmosie. Robił to na podstawie badań na kometach. Były to więc badania oparte na wiedzy astronomicznej, ale i matematycznej - podkreśla Błażej Cecota z Centrum Informacji Turystycznej w Piotrkowie. 

Astronom po odzyskaniu przez Polskę niepodległości ponownie związał się z Uniwersytetem Warszawskim i tamtejszym laboratorium astronomicznym. Warto pamiętać, że była to II Rzeczpospolita. Felicjan Kępinski habilitację robił więc na uniwersytecie w Wilnie. W trakcie II wojny światowej uczestniczył w powstaniu warszawskim, w trakcie którego został ranny. Już po odzyskaniu niepodległości związał się z Polską Akademią Nauk. 

Piotrkowianin był także jednym z pierwszych redaktorów czasopisma astronomicznego "Urania", które ukazuje się do dzisiaj. Był również jednym z założycieli Towarzystwa Miłośników Astronomii w Polsce. 

 
Nieprzypadkowo w tytule napisaliśmy, że nasz bohater jest także piotrkowianinem, który trafił na księżyc.

 Międzynarodowa Unia Astronomiczna w 1979 roku postanowiła docenić Felicjana Kępińskiego. Jeden z kraterów na księżycu został nazwany nazwiskiem piotrkowianina - dodaje Błażej Cecota. 

Krater "Kępiński" na powierzchni księżyca ma średnicę 31 km. Położony jest na 28,8° szerokości północnej i 126,6° długości wschodniej.

 

O wyjątkowych postaciach w historii Piotrkowa, niezwykłych miejscach i ciekawostkach związanych z grodem trybunalskim możecie posłuchać w audycji "Cudze chwalicie, swego nie znacie", która emitowana jest od poniedziałku do piątku o godz. 15:15 na antenie radia Strefa FM. 


Zainteresował temat?

4

0


Zobacz również

Komentarze (4)

Zaloguj się: FacebookGoogleKonto ePiotrkow.pl
loading
Portal epiotrkow.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników. Osoby komentujące czynią to na swoją odpowiedzialność karną lub cywilną.

edolek ~edolek (Gość)08.01.2024 20:54

Jednak pierwszym człowiekiem na księżycu był pan TWARDOWSKI ! Polak

00


Radna królowa disco ~Radna królowa disco (Gość)07.01.2024 19:35

Pewien Pan Krzysztof będzie kolejnym piotrkowianinem i to już 7 kwietnia.

00


Zed ~Zed (Gość)07.01.2024 16:01

No ciekawostka,kto by pomyslal?Moze by innych miezkancow Piotrkowa wyslac na księżyc np. wojownikow Maryji?

23


ja ~ja (Gość)07.01.2024 15:56

A ja tam znam sylwetkę pan Kępińskiego, chociaż nie jestem z Piotrkowa.

10


reklama
reklama

Społeczność

Doceniamy za wyłączenie AdBlocka na naszym portalu. Postaramy się, aby reklamy nie zakłócały przeglądania strony. Jeśli jakaś reklama lub umiejscowienie jej spowoduje dyskomfort prosimy, poinformuj nas o tym!

Życzymy miłego przeglądania naszej strony!

zamknij komunikat