Jednostka Strzelecka 1031 im. Obrońców Lwowa w Piotrkowie powstała w 2010 roku. Jest ona częścią jednostki terenowej Związku Strzeleckiego "Strzelec" im. Józefa Piłsudskiego z Komendą Główną w Rzeszowie.
Już od 13 lat w Piotrkowie działamy jako stowarzyszenie, organizacja nawiązująca do przedwojennych ruchów strzeleckich - mówi sierżant Michał Kępski, zastępca dowódcy Jednostki Strzeleckiej 1031 im. Obrońców Lwowa. - Jednostka składa się z dwóch podstawowych grup. do Orląt należą dzieci pomiędzy 10 a 15 rokiem życia. Natomiast do grupy Strzelców należą osoby powyżej 15-ego roku życia - dodaje sierżant Michał Kępski.
Do jednostki strzeleckiej można dołączyć w dowolnym momencie, ale przedstawiciele tego stowarzyszenia zalecają, aby zapisywać się we wrześniu lub w październiku. Zajęcia odbywają się raz w tygodniu w sobotę w godzinach przedpołudniowych i trwają około 4-6 godzin w zależności od omawianego tematu. Ze względu na charakter paramilitarny, jeśli tylko warunki atmosferyczne na to pozwalają, zajęcia prowadzone są na zewnątrz.
Do naszej jednostki można dołączyć przez cały rok, zgłaszając się czy to na naszym profilu Facebookowym, czy na naszą zbiórkę. Jednak sugerowalibyśmy, aby do jednostki dołączać we wrześniu lub w październiku, ponieważ wtedy zaczyna się rok szkoleniowy. Wtedy przygotowujemy rekrutów do złożenia przyrzeczenia na 11 listopada - zachęca sierżant Michał Kępski. -
Początek zbiórek odbywa się na karczmie Pod Dobrym Aniołem przy ul. Kleszcz 4 w Piotrkowie. Po krótkim rozpoczęciu w rejonie karczmy przechodzimy do lasów.
W strzelcu uczymy wielu rzeczy, począwszy od bardzo przydatnej medycyny cywilnej, czyli podstawowych informacji na temat ratownictwa, udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej, przechodząc do umiejętności bardziej taktycznych, wojskowych. Można też nabyć wiele umiejętności, które przydadzą się w służbach mundurowych. Oprócz pozyskania wiedzy z zakresu taktyki można także rozwinąć swój charakter, pracować nad swoją tężyzną fizyczną. Prowadzimy także zajęcia na strzelnicy. To jest jednym z naszych celów, aby członkowie naszego stowarzyszenia, czy naszej jednostki jak najlepiej potrafili obsługiwać się z bronią
- dodaje sierżant.
W trakcie wakacji organizowane są obozowiska pod namiotami. Członkowie jednostki mogą sprawdzić się w terenie, nauczyć się wielu rzeczy, wykorzystać pozyskaną wiedzę w praktyce, a także spędzić aktywnie czas wolny.
W ciągu dnia mamy mnóstwo zajęć np. gry terenowe, zajęcia z musztry, z topografii, z pierwszej pomocy. W sumie po kolacji też mamy troszkę zajęć, później wieczorami dosyć często gramy w gry terenowe i sportowe, żeby dzieciaki też miały urozmaicenie. Na pewno na obozie mamy dużo więcej czasu, więc nie ograniczają nas te 3-4 godziny, które mamy wyznaczone na przeprowadzenie cotygodniowych zbiórek. Tutaj nie ogranicza nas teren, możemy też zrobić zbiórki w nocy. Podczas naszych zbiórek w ciągu roku nie mamy możliwości przeprowadzenia gier terenowych, nie mamy możliwości zintegrowania przede wszystkim, aż tak jak tutaj na obozie - mówiła starsza sierżant Julia Łączna.
Swoimi wrażeniami dotyczącymi z życia jednostki podzielił się jeden z jej członków.
Szukałem takiego hobby, w które w stu procentach się zaangażuje. Chciałem zabić jakoś wolny czas. Jednostka Strzelecka stała się moim głównym zainteresowaniem. Najbardziej podoba mi się musztra i wyjścia na ważne uroczystości. W przyszłości planuję związać się z wojskami lądowymi - mówi Jakub Wzorek, członek Jednostki Strzeleckiej 1031. - Poznałem tu dużo osób, które znają się na tym fachu. Nabyte tu umiejętności przydają się w codziennym życiu. Natomiast możliwość pokazania się na ważnych uroczystościach daje poczucie honoru oraz dumy. Dodatkowo możemy poznać historię żołnierzy Armii Krajowej, którzy walczyli m.in. za Piotrków. Naprawdę uważam, że dołączenie do jednostki to świetna opcja dla osób, które nie chcą cały czas siedzieć w domu, szukają jakiegoś zajęcia, lubią wojsko, mundur - dodaje Jakub Wzorek.