Interwencję podjęli ratownicy, stacjonujący na terenie łódzkiej dzielnicy Polesie. Po dotarciu na miejsce zdarzenia zastano matkę trzymającą na rękach dziewczynkę.
Objawy jakie zaobserwowano, wskazywały na ciężką niedrożność dróg oddechowych. Okazało się, że niemowlę zachłysnęło się smoczkiem. Ponieważ ciało obce blokowało przepływ powietrza przez drogi oddechowe, co mogło doprowadzić do śmierci dziewczynki, konieczne było natychmiastowe podjęcie medycznych czynności ratunkowych. Ratownicy medyczni umieścili w jamie ustnej dziecka laryngoskop, czyli urządzenie uwidaczniające wejście do krtani. Następnie przy pomocy specjalnych kleszczyków nasi ratownicy usunęli smoczek blokujący wejście do tchawicy - mówi Adam Stępka, rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi.
Po usunięciu smoczka z dróg oddechowych stan dziewczynki uległ poprawie. Jednak z uwagi na ewentualne powikłania, dziecko pod opieką mamy przewieziono do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.
Niedrożność dróg oddechowych spowodowana ciałem obcym u dzieci występuje zwykle w starszym wieku, zwłaszcza gdy dzieci zaczynają samodzielnie poznawać otaczający je świat. To właśnie wtedy wkładają do ust różne przedmioty, które następnie aspirują do dróg oddechowych. Ciało obce w drogach oddechowych może doprowadzić do poważnego zadławienia. Wówczas pierwszymi objawami jest kaszel będący odruchem obronnym. W najgorszym przypadku może dojść nawet do nagłego zatrzymania krążenia. W takich sytuacjach nie wahajmy się wzywać pomocy, gdy sami nie jesteśmy w stanie jej udzielić.