Po szarpaninie z pracownicą ochrony złodziejowi udało się zbiec. Mężczyzna wsiadł do zaparkowanego w pobliżu auta i odjechał.
Piotrkowscy wywiadowcy od razu rozpoczęli ustalanie danych sprawcy, a także miejsca, gdzie mógł przebywać. Już po krótkim czasie dotarli do mężczyzny, który został zatrzymany i trafił do policyjnej celi - mówi st. asp. Izabela Gajewska, oficer prasowy KMP w Piotrkowie Trybunalskim.
Mężczyzna usłyszał już prokuratorskie zarzuty. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.