Byłem dzisiaj na Podolu przed 16.00, brama była otwarta, myślałem , że przeprowadzka już była, ale spotkałem jeszcze budowlańców! Myślałem, że już to dawno oddali do użytku, tylko czekają z przeprowadzką bo nie mają transportu... jak to w końcu jest?
Zapytałem jeszcze przy okazji jakiegoś pracownika na kiedy będzie przeprowadzka zwierząt... powiedział, że za ok. 2 tygodnie ... czyli wychodziłoby że z początkiem września zaczęłoby prosperować nowe schronisko ;/

00

Napewno przy większej liczie pracowników byłoby im łatwiej.
Niestety prezes TOZ w Piotrkowie mówiła że siedza już na walizkach (by się przeprowadzić) i się nie udało, jak tak będzie dalej to może we wrześniu otworzą.

00

IZA, proszę mów mi antek, bo jak widzę, że nazywasz mnie "panem" a. to aż mnie brzuch boli ze śmiechu:-)
Dzięki, że kierujesz mnie z moimi pytaniami do właściwego adresata, choć po to tutaj chyba rozmawiamy, żeby wymienić się informacjami i sygnalizować wątpliwości(?)
supcio_zwierz - te łańcuchy w schronisku nie oznaczają przecież, że pracownicy schroniska są zwolennikami trzymania zwierząt na łańcuchu, tylko po prostu nie ma innej możliwości w takich warunkach jakie tam panują:-(
Czyli w jutrzejszej gazecie będą info o schronisku - mam nadzieję, że konkrety.

00

supcio-zwierz - nie wiem jak jest w schronisku dokładnie czy wydają książeczkę zdrowia czy nie.
Natomiast mogę powiedzieć tyle, że np;. Pani Maria ze schroniska to osoba która bardzo długo tam pracuje, mimo warunków ona kocha wszystkie te zwierzęta. Dlatego myślę że nie na miejscu jest zarzucanie im złej woli. Ja też sadzę że przeprowadzka powinna być już dawno. Te zwierzaki cierpią i na pewno najbardziej czekają na nową lokalizacje.

00

A czy miasto i schronisko podając że oficjalne otwarcie nasąpi 10 lipca nie wiedziało o usterkach ? - coś tu nie gra.
Najbardziej na przeprowadzkę czekają te biedne zwierzaki. Mam nadzieje że na Podolu będą miały godziwą opiekę.

00

Ja także zgadzam sie że większość osób tam pracujących jest OK. Pani Maria to największa miłośniczka zwierząt jaką poznałem.
Jeżeli mnówi sie już o walce z łańcuchami to rok temu na "Zerwijmy łańcuchy" było TOZ i schronisko, a przecież w schronisku prawie wszystkie psy są na łańcuchach.
Myślę że wykonawca ponosi konsekwencje pieniężne ale nie jestem pewien. A po co w schronisku monitoring czy mógłby to ktoś wyjaśnić, przecież żeby mieć lepszą kontrolę nad zwierzakami to kamera musiałaby być w każdym boksie.

00

Napisałem że takowe wypowiedzi miały miejsce na forum ja tego nie wymyśliłem. Przeczytaj sobie wszystkie tematy o schronisku to przeczytasz że nie zawsze została wydana książeczka zdrowia.
Z góry przepraszam jeżeli komentarzami kogoś uraziłem.

00

Panie anttonio!! Myślę ,że o to należy zapytać władze miasta ,wczoraj słyszałam wywiad i oni w schronisku też na przeprowadzkę czekają.pzdrawiam

00

IZA, ja się z Tobą właściwie zgadzam, że ludzie tam pracujący są w porządku - tak myślę, np Pani Maria to wspaniały człowiek albo Pan Andrzej. Także wydaje mi się, że są bardzo w porządku.
Mnie jest szkoda zwierząt w tym sensie, że to uruchomienie nowego schroniska wciąż nie następuje, a każdy dzień zwłoki to łańcuch (z którym przecież walczył Kolega Patryk, a tak przy okazji - w tym roku będzie walczył we wrześniu, o czym pewnie wszystkich poinformuje:-) i mam nadzieję, że Redakcja też będzie zainteresowana:-) ).
A wracając do tematu terminu przeprowadzki - czy wykonawca ponosi chociaż jakiekolwiek konsekwencje z powodu tych niedoróbek i opóźnień z tego wynikających?

00

Do supcia zwierza . Jeśli nie wiesz jak to sprawdzić to dlaczego wypisujesz coś czego nie wiesz. Myślę ,że jak o to zapytasz do napewno otrzymasz odpowiedż i może nawet zobaczysz jak wygladają dokumenty adopcyjne. Ja wiem bo adoptując psa otrzymałam umowe ,książeczkę zdrowia wraz z wpisem o strylizacji i numerem chip. Więc proszę nie pisać jakiś obiegowych i złośliwych opinii.

00