Na miejscu zdarzenia pojawili się m.in. strażacy z OSP w Kole.
Do akcji wkroczył sam komendant ze swoim pomocnikiem. Ze strony ośrodka na miejsce udały się nasze pracownice, czyli lekarz weterynarii i behawiorystka, które szybko i fachowo uspokoiły zwierzę, aby wyswobodzić jego poroże z siatki. Cała akcja zakończyła się szczęśliwie dla zwierzęcia, które po wybudzeniu spokojnie oddaliło się do lasu - relacjonują przedstawiciele Nadleśnictwa Piotrków.