Nauczyciele są zgodni, że oceny w czasie nauki zdalnej często nie są miarodajne, a wielu uczniów zaczęło mieć dużo lepsze oceny niż w czasie nauczania stacjonarnego. - Młodzież, pisząc testy w obecności nauczyciela, jest pozbawiona możliwości korzystania z różnych źródeł: internetu, podpowiedzi koleżanek i kolegów. Gdy uczeń rozwiązuje sprawdzian w domu, to nauczyciel nie jest wstanie wyłapać czy dana osoba ściąga. Są również przypadki, że rodzice podpowiadają podczas testów. To taki urok zdalnego nauczania. Wiadomo, nie dla stopni człowiek się uczy, tylko dla wiedzy - mówi Bogusław Łukaszewski, dyrektor Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 1 w Piotrkowie.
Wielu uczniów ulega jednak pokusie zdobycia lepszej oceny i podczas "zdalnych sprawdzianów" częściej i chętniej korzysta ze ściąg i pomocy naukowych. - Niestety, nic na to nie poradzimy - kwituje krótko Bogusław Łukaszewski.
Część pedagogów zrezygnowała z organizowania sprawdzianów, a oceny wystawia głównie za aktywność, przygotowane prezentacje i prace domowe. Ci, którzy robią testy i sprawdziany mogą jedynie apelować do uczniów o niekorzystanie ze ściąg lub nawet podpowiedzi rodziców...
A wy co sądzicie na temat zdalnego nauczania?