Funkcjonariusze, po wcześniejszych ustaleniach, udali się do jednego z mieszkań na terenie Piotrkowa. Gdy weszli do klatki schodowej, zauważyli mężczyznę, który na widok policjantów szybko wszedł do mieszkania. - 30-latek nie chciał wpuścić policjantów do środka, mówiąc że nie posiada kluczy aby otworzyć drzwi. Po naciśnięciu klamki okazało się, że drzwi są otwarte. Funkcjonariusze zastali mężczyznę, który wyrzucał plastikową rurkę, na której po wewnętrznej stronie znajdował się biały proszek. Lokator tłumaczył, że nie wie co to jest, skąd się wzięło i myślał że to jest śmieć - relacjonuje asp. Izabela Gajewska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie.
Wówczas do mieszkania wszedł 32-letni znajomy mężczyzny. Policjanci postanowili przeszukać mieszkanie. - W lodówce, tuż obok artykułów spożywczych odnaleźli 13 torebek z suszem roślinnym. Narkotyki też ukryte były w plastikowym rozkładanym stołku. Tam policjanci odnaleźli 10 torebek foliowych. W pokoju w szafie w metalowym pudełku ukryte były również dwie torebki foliowe z białym proszkiem oraz 1 torebka z trzema bryłkami nielegalnej substancji. Wykonane wstępne badania testerem narkotykowym dały pozytywny wynik w kierunku marihuany i metamfetaminy. Funkcjonariusze łącznie zabezpieczyli ponad 60 gramów środków odurzających - mówi asp. Izabela Gajewska, oficer prasowy piotrkowskiej policji.
30 i 32-latek trafili do policyjnej celi. Obaj usłyszeli już prokuratorskie zarzuty, grozi im do 12 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratora wobec 30-letniego mężczyzny sąd zastosował 3 miesięczny areszt, natomiast 32-latek został objęty policyjnym dozorem.