- Film jest bardzo trudny, ponieważ są to relacje dzieci odczytane także przez dzieci z narratorem w tle, który opowiada historię obozu, ale to są autentyczne wspomnienia młodych osób, które przeszły przez to straszne miejsce. Był to obóz tylko i wyłącznie dla polskich dzieci, a powstał na obrzeżach łódzkiego getta. Z tego powodu przez wiele lat nie była kojarzony jako obóz samodzielny, tylko jakby włączony w getto. W rzeczywistości był on wydzielony, pilnowany przez „volksdeutschy” i był obozem samodzielnym, gdzie polskie dzieci wykonywały różne ciężkie prace – mówi dr hab. Dariusz Rogut, dyrektor oddziału IPN w Łodzi.
Dyrektor IPN podkreślił, że obóz pochłonął dużą liczbę ofiar. - Przypomnę też, że dzieci były bite i musiały funkcjonować w ciężkich warunkach sanitarnych i zdrowotnych. Z tego powodu była wysoka zachorowalność i śmiertelność. Przez obóz przeszło około 3000 polskich dzieci, a około 200 z nich zginęło z powodu wycieńczenia oraz złych warunków żywieniowych czy sanitarnych – powiedział.
Film można obejrzeć m. in. na stronie www.lodz.ipn.gov.pl, a od niedawna ponownie także na Facebooku, gdyż portal po licznych interwencjach zdecydował o jego odblokowaniu.
Całość zamieszczamy również na naszym portalu.