Na razie funkcjonariusze pouczają osoby, które nie zasłaniają ust i nosa, potem trzeba będzie liczyć się konsekwencjami. Za chodzenie bez maseczki można dostać mandat, nawet 500 złotych. - Nasze patrole posiadają maseczki, które zostały przekazane przez starostę piotrkowskiego i prezydenta miasta. Policjanci tłumaczą, że należy w miejscach publicznych obowiązkowo zasłaniać usta i nos oraz jak prawidłowo korzystać z maseczek ochronnych. Będziemy je także rozdawać osobom, które mają problem z ich zakupieniem oraz poinformujemy gdzie można się zwrócić po takie maseczki - mówi mówi asp. Izabela Gajewska, oficer prasowy KMP w Piotrkowie.
Z obowiązku zakrywania nosa i ust niektórzy są jednak zwolnieni. To między innymi dzieci do ukończenia 4 roku życia, żołnierze, księża, sklepikarze pod warunkiem, że mają przyłbicę albo od klientów oddziela ich szyba. Maseczek nie muszą także nosić kierowcy komunikacji miejskiej, kiedy są w pewnej odległości od przewożonych pasażerów. Nowy obowiązek nie dotyczy również rodziny, która razem podróżuje samochodem. Nakaz nie objął też osób niepełnosprawnych intelektualne oraz tych którzy nie mogą zakrywać ust i nosa z powodu stanu zdrowia.