W sondażach od początku wygrywa urzędujący prezydent. Tyle, że w żadnym nie przekracza wymaganych do bezpośredniego zwycięstwa 50% plus minimum jeden głos. Co to może oznaczać?
- W bardzo ciekawym sondażu sprzed kilkunastu dni wyszło, że w pierwszej turze wygra Andrzej Duda, ale już w drugiej... przegra z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem. O ile to właśnie ten polityk wejdzie do drugiej tury – mówił w radiowym Maglu politolog dr Rafał Jaśkowski. – Nie można zatem wykluczyć takiego rozstrzygnięcia, bo początek kampanii A. Dudy to seria wpadek związanych głównie z szefową sztabu, a konwencja Kosiniaka-Kamysza to show jego żony i ogólnie bardzo dobre wrażenia.
Zdaniem R. Jaśkowskiego, sporo w tej kampanii może zmienić... koronawirus. - Wymusi zmianę charakteru spotkań wyborczych, dotarcia do elektoratu, ale na dziś trudno powiedzieć na ten temat więcej. To będą bardzo ciekawe wybory, których wynik niezwykle trudno przewidzieć.
A jakie są Wasze przewidywania?