Wydawało się, że Concordia wygra ze słabiutką Stalą i to wysoko. Do 86 minuty meczu zespół Sławomira Majaka bił jednak głową w mur. Wtedy sędzia podyktował rzut wolny w odległości około 25 metrów od bramki Stali. Do piłki podszedł Rafał Kubiak i przepięknym strzałem zdobył gola. Futbolówka odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki obok bezradnego Kennetha Nijanny.
W ostatniej minucie spotkania Concordia mogła strzelić drugiego gola, ale strzał Dariusza Kozubka trafił w słupek.
Po tym zwycięstwie piotrkowscy piłkarze zajmują nadal trzecie miejsce w tabeli. Na sześć kolejek przed końcem mają dwa punkty straty do prowadzącego duetu - drużyn Dolcanu Ząbki i Freskovity-Ruchu Wysokie Mazowieckie.
Następny mecz Concordia rozegra na własnym boisku. W sobotę (10 maja) o 17:00 piotrkowianie zmierzą się z Wigrami Suwałki.
Komentarz trenera Sławomira Majaka:
- Takie mecze trzeba umieć wygrywać
- Punkty były blisko. Porażka Piotrkowianina w Kwidzynie
- Turniej tenisa stołowego w OSiRze pod hasłem "Ferie po to są robione byś nie spędzał ich z ajfonem"
- Piotrcovia awansowała do ćwierćfinału Pucharu Polski
- Młodzież UKS Piotrcovia na meczu Widzewa
- 1000 bramek Romany Roszak. Kolejna wygrana Piotrcovii
- Dwa medale piotrkowskich młodzików w Częstochowa CUP
- Bardzo ważna wygrana Piotrcovii
- Piotrkowianin wygrał ostatnie sparingowe spotkanie