2 listopada około godz. 2.00 w nocy policjanci przyjęli zgłoszenie od obywatela Czech dotyczące kradzieży volkswagena craftera, w którym znajdowały się dokumenty oraz około 1400 zł. Z relacji zawiadamiającego wynikało, że auto zostało skradzione około północy najprawdopodobniej przez kolegę z firmy, z którym wspólnie wynajmował pokój na terenie gminy Bełchatów. Samochód był zamknięty, a kluczyki znajdowały się w plecaku. Sprawca poczekał aż jego współlokatorzy zasnął, wtedy zabrał kluczyki. Jedna z prawdopodobnych wersji była taka, że mężczyzna wraca do miejsca zamieszkania na terenie Republiki Czeskiej.
- Współpraca z innymi jednostkami policji doprowadziła do zatrzymania złodzieja i odzyskania skradzionego mienia już kilka godzin później – informuje oficer prasowy komendy w Bełchatowie. - Sprawcą kradzieży okazał się 33-letni obywatel Czech. Został zatrzymany przez oleśnickich funkcjonariuszy na terenie Długołęki (województwo dolnośląskie). Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Odzyskane auto, dokumenty i część pieniędzy została zabezpieczona przez stróżów prawa. Niebawem powrócą do właścicieli.
33-latek dostał zarzut kradzieży samochodu. Odpowie przed sądem. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.