28 września około godz. 2 w nocy przy ul. Granicznej w Tomaszowie Mazowieckim bracia poprosili 35-letniego mężczyznę o papierosa. Gdy zostali poczęstowani, uderzyli swoją ofiarę pięścią w głowę i grożąc nożem zażądali pieniędzy. Zabrali mężczyźnie plecak, gotówkę, papierośnicę z zapalniczką, portfel z dokumentami i telefon komórkowy.
8 października o godz. 23.30 z kolei podeszli do kobiety wchodzącej do klatki jednego z bloków przy ul. Św. Antoniego w Tomaszowie, zażądali od niej pieniędzy. Gdy próbowała uciec, jeden z nich dwukrotnie uderzył ją młotkiem w głowę. Mimo tego pokrzywdzona zdołała dotrzeć do drzwi swojego mieszkania, z którego wyszedł jej partner i spłoszył napastników.
- Tomaszowscy kryminalni priorytetowo potraktowali zgłoszenia o tych rozbojach – informuje nas oficer prasowy komendy w Tomaszowie. - Zabezpieczony materiał dowodowy i znajomość środowiska przestępczego pozwoliły na zawężenie kręgu osób mogących mieć związek ze sprawami. 9 października sprawcy obu przestępstw zostali zatrzymani. Byli to dwaj bracia z Tomaszowa Mazowieckiego. Policjanci przeszukali ich mieszkania. U starszego znaleźli umowę sprzedaży w lombardzie telefonu, który policjanci zdążyli odzyskać. Młodszy miał skradzioną papierośnicę.
18-latek spędził noc w policyjnym areszcie tomaszowskiej komendy, a jego 16-letni brat w policyjnej izbie dziecka w Łodzi. Za rozbój grozi kara nawet do 12 lat więzienia. Starszy tomaszowianin dostał już zarzuty. O dalszym losie 16-latka zdecyduje sąd rodzinny, do którego prokurator skierował wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie nieletniego do odpowiedzialności karnej. Zostanie również skierowany wniosek do sądu o aresztowanie obu mężczyzn.