- Na tę inwestycję mieszkańcy czekają od 25 lat, ale poprzednie władze niewiele zdziałały – zauważa Robert Telus, poseł z okręgu piotrkowskiego. - Teraz zrobiliśmy wielki krok do przodu, bo są już pieniądze na dokumentację. Pozostaje mieć nadzieję, że nie będzie żadnych protestów w Sulejowie i będziemy mogli rozpocząć kolejne etapy inwestycji. Protesty mieszkańców, które swego czasu doprowadziły do uchylenia decyzji środowiskowej wydanej przez Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, opóźniły budowę S12 o co najmniej dwa lata – dodaje.
Również Antoni Macierewicz podkreśla, że momentem przełomowym było wyasygnowanie 35 mln zł na przygotowanie koncepcji, planów i decyzji realizacyjnych przez rząd Beaty Szydło. - Uczestniczyłem w rozmowach z panią wiceburmistrz Sulejowa Dorotą Jankowską, które do tego doprowadziły. Bardzo liczymy, że zostanie ona uwzględniona w następnej perspektywie spójności Unii Europejskiej i tym samym pieniądze unijne wesprą budowę – mówi.
Z kolei posłanka PiS Anna Milczanowska zwróciła uwagę, że decyzja o uwarunkowaniach środowiskowych niezależnie od jej brzmienia na pewno nie zadowoli wszystkich. - Okolice Sulejowa to szczególny teren ze względu na Naturę 2000, wytyczenie budowy jest więc trudne. Na pewno dojdzie do wyburzeń, ale oczywiście te osoby otrzymają odszkodowania. W imieniu parlamentarzystów mogę obiecać, że będziemy pilotować inwestycję i trzymać rękę na pulsie - powiedziała.
Pozostali posłowie okręgu piotrkowskiego, a więc Małgorzata Janowska, Grzegorz Wojciechowski, Krzysztof Maciejewski i Dariusz Kubiak z PiS oraz Dorota Rutkowska z PO przyznali, że nigdy nie zajmowali się tą sprawą. Z kolei od posłanki PO Elżbiety Radziszewskiej nie udało nam się uzyskać informacji na ten temat ze względu na jej problemy osobiste.