Sytuacja w Sulejowie jest dramatyczna. Kilkanaście tysięcy tirów dziennie; przerażeni rodzice, którzy muszą w takich warunkach posyłać dzieci do szkoły, starsi ludzie, którzy nie są w stanie przejść przez ulicę - wyliczał na antenie radia Strefa FM Wojciech Ostrowski, burmistrz Sulejowa.
Średnio w ciągu roku dochodzi tam do kilkudziesięciu wypadków i jeszcze większej liczby stłuczek. - Gdyby tę liczbę pomnożyć przez 10 lat, a z każdym rokiem jest coraz gorzej, to statystyka jest przerażająca - zginie 60 - 70 osób, z tego co najmniej 20 osób to będą mieszkańcy Sulejowa - dodał.
Z policyjnych statystyk wynika, że to jeden z najniebezpieczniejszych, o ile nie najniebezpieczniejszy odcinek w naszym regionie.
- Na odcinku drogi pomiędzy Piotrkowem a Sulejowem występuje duże zagrożenie, w celu poprawy bezpieczeństwa w ruchu drogowym kierowane są tam liczne patrole - podkreślił podinsp. Krzysztof Skrobek, zastępca naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Piotrkowie.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad rozpoczęła prace przygotowawcze niezbędne do budowy odcinka drogi ekspresowej S12 Piotrków Trybunalski - granice województwa łódzkiego (m.in. przez gminę Sulejów).
Pierwszy etap inwestycji obejmie opracowanie Koncepcji programowej, uzyskanie niezbędnych decyzji administracyjnych oraz materiałów do ogłoszenia przetargu, a ponadto wykonanie badań i opracowań geologicznych czy archeologicznych. Szacunkowy łączny koszt etapu I to ponad 35 mln zł.
Sama budowa drogi rozpocznie się najwcześniej po 2020 roku, ale wcześniej miały zostać wdrożone pewne udogodnienia.
Plan inwestycyjny łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, mający na celu poprawę bezpieczeństwa na DK 12 na odcinku Piotrków - Sulejów zakłada wybudowanie 10 zatok autobusowych (szacowany koszt 1,5 mln zł), odwodnienie i przebudowę DK 12 w Sulejowie (8,4 mln zł), budowę ścieżki rowerowej między Piotrkowem i Przygłowem (3,75 mln zł) oraz zmianę organizacji ruchu przez przebudowę wyspy rozdzielającej drogi 74 i 12 w Sulejowie (11 mln zł).
Zgodnie z procedurą plan został zgłoszony do Centrali GDDKiA i dalej do resortu, któremu Dyrekcja podlega, ponieważ tylko w ten sposób może trafić do Programu Likwidacji Miejsc Niebezpiecznych, na który co roku trafia kilkaset milionów złotych. Takich miejsc w całym kraju jest jednak kilka tysięcy.