Panuje opinia, że dzisiejsza matura jest dużo trudniejsza, nie tylko dlatego, że matematyka jest na niej przedmiotem obowiązkowym. Także sposób oceniania prac maturalnych właściwie wyklucza możliwość "przepchnięcia" ucznia.
- Etapem przejściowym wykluczania takich sytuacji było kodowanie prac - przypominała na antenie Magla była kuratorka oświaty w Piotrkowie Janina Skibicka. - Uczestniczyłam w tych przygotowaniach od samego początku. Potem doszło do sytuacji panującej obecnie, czyli matury zewnętrznej. To sprawiedliwsze, choć dla uczniów oczywiście trudniejsze. Wcześniej to nauczyciel, który ucznia przez cztery lata prowadził, oceniał jego pracę maturalną. Siłą rzeczy ta ocena mogła nie być do końca miarodajna, gdyż między nauczycielem a uczniem przez taki okres rodzi się pewna więź, a ta nie służy wiarygodnej ocenie. Dziś jest inaczej, podkreślam - dla ucznia trudniej.
Podobnie uważa Lidia Łopusiewicz, dyrektorka ZSP nr 2 w Piotrkowie. - Dziś na pewno jest trudniej, również ze względu na obecność na maturze matematyki. Ale system oceniania ucznia na egzaminie jest bardziej miarodajny.
A jakie jest Wasze zdanie w tej kwestii?