W środę odbyła się pierwsza część konferencji poświęcona historii od czasów Bolesława Chrobrego do odzyskania przez Polskę niepodległości. - Dzisiaj jest druga część, poświęcona XX wiekowi. Mamy referaty dotyczące krótkiego wątku granicy polsko-węgierskiej z okresu międzywojnia czy nieformalnego udziału Węgrów w powstaniu warszawskim. Okazuje się, że Węgrzy, którzy teoretycznie służyli w Wehrmachcie, w sposób ewidentnie sprzyjający Polakom brali udział w powstaniu. W programie jest również referat dotyczący rewolucji na Węgrzech w 1956 roku i jej percepcji w Polsce - tłumaczy profesor Arkadiusz Adamczyk z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach.
Profesor, pytany o słowa Grzegorza Łubczyka na antenie Strefy FM, odpowiedział: - Grzegorz Łubczyk jako ambasador wypowiedział się niezwykle dyplomatycznie, ale historia relacji Polaków i Węgrów ma swoje blaski i cienie i nie jest wyłącznie biała, ale ma też pewne odcienie szarości. Nie było tak, że między tymi narodami panowała era nieprzerwanie świetnych kontaktów. Sytuacja jest trochę bardziej złożona i o tych rzeczach należy dyskutować, bo historia, jeśli jest nauczycielką życia, powinna łączyć i uczyć, jak wyciągać wnioski z błędów popełnionych w dawnej przeszłości.
W konferencji wzięła też udział prof. Adrienne Körmendy, Konsul Generalny Republiki Węgierskiej.