Sprzedawczyni wybiegła za złodziejem, zaczęła krzyczeć. Zareagował 62-letni przypadkowy przechodzień, który próbował zatrzymać sprawcę. Złodziej nie chciał jednak tak szybko rozstać się z ukradzionym alkoholem, zamachnął się na ostatniego sprawiedliwego, rozbijając mu na głowie butelkę whisky.
Do kradzieży rozbójniczej doszło 25 sierpnia około godziny 6 rano w sklepie Społem przy Al. Armii Krajowej w Piotrkowie. - Wstępnie funkcjonariusze ustalili, że sprawca ukradł dwie butelki alkoholu i by utrzymać w posiadaniu skradzione rzeczy, uderzył jednego ze świadków zdarzenia butelką w głowę. 62-latek z obrażeniami ciała trafił do szpitala - informowała nas w poniedziałek rano Ilona Sidorko, oficer prasowy Komendy Miejskiej policji w Piotrkowie.
Śledztwo, prowadzone pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Piotrkowie, trwa.