Rośliną kupowaną często i chętnie w tym sezonie jest gwiazda betlejemska – tutaj cena podobnie jak w przypadku choinek zależna jest od wielkości rośliny. Najmniejsze (żywe rośliny) można nabyć już za niespełna 4 zł, kolejne wielkości to cena 8, te większe i z brokatem kosztują od 14 do 16 zł. Sztuczne odpowiedniki kupimy już po 3-4 zł za sztukę.
Sianko i opłatek są stosunkowo niedrogie w porównaniu z innymi produktami. Garstka siana pod biały, wigilijny obrus kosztuje tylko złotówkę. Opłatek w zależności od wielkości opakowania 2 zł mniejszy i 3zł dla większej rodziny. Gałązki świerku na stroiki i do dekoracji zakupić można w cenie 2-3 zł za sztukę.
Jemioła, która jest świetnym pretekstem do okazywania sobie świątecznych czułości, w formie pojedynczych gałązek to koszt 2-3 złotych, ale można także kupić gałązki jemioły jako bardziej obfite kopuły i wówczas jest to już wydatek rzędu 30 zł.
O ceny podstawowych produktów spożywczych niezbędnych na wigilijny stół pytaliśmy sprzedających na piotrkowskim targowisku, obok hali targowej.
- Kapusta kiszona jest u nas po 5 zł, ale za to najlepsza. A groch łuskany mamy po 4 zł. Z kolei susz na kompot, mamy takie gotowe mieszanki wiśnia, gruszka i śliwka po 5 zł za 20dag. A jabłuszko suszone po 25 zł za kilogram, gruszka w tej samej cenie, a śliwka około 20 zł, zależy od rodzaju. - opowiadał o swoim asortymencie jeden ze sprzedających.
Grzyby w tym roku są stosunkowo drogie być może ze względu na suszę, która panowała latem i jesienią.
- Podgrzybek wychodzi po 360 zł za kilogram, a prawdziwek szlachetny po 750 zł za kg. - kontynuował sprzedawca.
Sprzedawane są na szczęście w opakowaniach 100 gramowych. W jednym ze sklepów na osiedlu Wyzwolenia udało nam się znaleźć maślaki w cenie 13,50 za kilogram, sprzedawane w opakowaniach 80 gramowych. Można też było kupić grzybki suszone, zbierane własnoręcznie przez sprzedającego, na sznurku w cenie 20 zł.
Jak zwykle przed świętami bardzo dobrze sprzedają się ryby. Karp – żywy z Rozprzy w piątek kosztował jeszcze 14 zł za kilogram. Natomiast patroszony, bez głowy 24, 50 zł.
Dobrze sprzedają się także śledzie i niektóre ryby mrożone.
- Matjas takiej dobrej jakości kosztuje 14, 60. Najwięcej z mrożonych ryb sprzedaje się miruny bez glazury, ze skórą po 20, 80 – mówił kolejny sprzedawca na targowisku.
W cukierniach ceny makowców i serników kształtują się od 20 złotych wzwyż za kilogram. Natomiast na targu ciasta bez kremów typu keksy, babki można kupić już od 5 złotych, a te z kremami od 8,50 wzwyż.
To co jeszcze od lat kojarzy się ze świętami przynajmniej klientom powyżej trzydziestego roku życia to aromatyczne owoce cytrusowe. Są one u nas w tym sezonie najsmaczniejsze. Dziś dzieci nie pamiętają już czasów, kiedy pomarańcze i mandarynki jadało się wyłącznie na Boże Narodzenie, ponieważ są one teraz dostępne przez cały rok. Ich ceny ulegają w tym okresie sporym wahaniem. Pomarańcze w ubiegłym roku można było kupić nawet w cenie 1,99 za kilogram – oczywiście w marketach. Obecnie, podczas niektórych promocji wydamy na nie 2, 99 i więcej. Ceny cytrusów na targowisku koło hali - pomarańcze to około 5 złotych, mandarynka w granicach 6 i cytryny po 7zł. Sprzedający zwracają uwagę, że w handlu owocami cytrusowymi przegrywają z sieciami super i hipermarketów.
(mw)